6 Gwoździ Do Trumny Twojego Związku, zyli Jakie Najczęściej łędy Popełniają Mężczyźni w Trakcie Związku Zanim przejdziemy do strategii powrotu do ex, chciałbym i nakreślić najczęstsze przyczyny rozpadów związków. Musisz wiedzieć jakich błędów w przyszłości nie popełniać, aby znów nie stracić kobiety.
Wiosną 2007 roku przeciętny słuchacz mainstreamu nie miał co liczyć na jakiś skandal. Beef Tedego z Płomieniem 81, który kilka miesięcy wcześniej rozpalał wyobraźnię odbiorców i dzielił scenę, teraz znalazł się w fazie przejściowej. „Trzy korony” zamknęły pierwszą część pojedynku, który miał znaleźć kontynuację dopiero jesienią, i to już w innej konfiguracji – od tamtego czasu z TDF`em walczył samodzielnie przeciętnego słuchacza mainstreamu wiosna 2007 roku mogła się więc wydawać cokolwiek nudna. Co innego ci, którzy choć trochę śledzili rynek podziemny. Tam niemalże równocześnie wybuchły dwa konflikty, w które zamieszane były – bezpośrednio lub pośrednio – najważniejsze postaci undergroundu. Pierwszy beef to ten Te-Trisa, w którym raper z Siemiatycz postanowił rozprawić się z trzema warszawskimi MC: Dioksem, Ciechem i Rakiem. O nim napiszemy w przyszłym tygodniu. Dziś weźmiemy pod lupę inny gorący w tamtym czasie konflikt: Jimsona i VNM-a (na zdjęciu).O co poszło? Beef ten miał właściwie dwa początki. Pierwszy związany jest jeszcze z zamierzchłymi czasami, gdy VNM był mało znanym elbląskim MC, który za wszelką cenę próbuje się przebić do świadomości szerszej publiczności. Ktoś podpowiedział mu, by zwrócił się w tej sprawie do Jimsona. Słupsk już wtedy był liczącym się miastem na hip-hopowej mapie za sprawą takich nielegali jak „Gram na czarno” czy „Miejski klasyk”. A jednak, coś nie wyszło. Wymiana mailowa była dość przykra dla elbląskiego MC, któremu Jimson ponoć zarzucił niedojrzałość. Mało tego, niewiele później słupski raper opublikował wpis na swoim blogu, w którym wprost naśmiewał się z Venoma. Do wpisu jednak nie dotarłem, zaginął w czeluściach internetu. Potrafię sobie jednak wyobrazić, skąd wziął się śmiech. W latach 2005-2006 jeszcze nie brzmiał jak Papoose (taką inspirację wskazuje w naszym „Programie Muzycznym”; cóż, dla mnie to charakterystyczne wymawianie końcówek zawsze było niezbyt fajnym dukaniem). Bardziej jak Eis i Pezet, a więc jak większość podziemia wówczas. Może więc stąd ta niedojrzałość?Drugi początek. Mamy już 2007 rok, jakieś dwa lata od tamtych wydarzeń. VNM razem z Boksim i Denverem mają na koncie cztery nielegale wydane pod szyldem 834. W samym 2005 puścili dwa, rok później dorzucili kolejny. To musiało się odbić jakimś echem. Echo to po raz kolejny dotarło do Słupska. Efekt? „ utwór nagrany przez Jimsona i Orzeua pod szyldem Projektu Nasłuch. Historia o tym, że rapowanie i wydawanie to dwie różne bajki. W sfrustrowanego MC wciela się ten pierwszy. Jako zblazowany wydawca robi Orzeu. To do niego należą linijki, które bezpośrednio dotykają VNM-a: „Jestem wydawcą i często w chuj się dzieje / VNM wydzwania częściej niż dzwon w kościele / Nie odpuści mi pewnie, więc dobra / Zaoferuję kontrakt, niech sprząta”.Sposób, w jaki VNM zareagował na te linijki, tłumaczy, dlaczego w ogóle mówimy o dwóch początkach w tym utworze. Orłowi dostało się ledwie kilka wersów. Najwidoczniej elbląski raper uznał, że teraz, gdy ma już względnie wyrobioną pozycję w podziemiu, nadarzyła się okazja, by wyrównać rachunki z poważniejszym rywalem. Z tych pięćdziesięciu wersów, jakie tworzą „Pięćdziesiątkę”, większość skierowana jest więc w stronę wyżej historia, w której próbowałem zrekonstruować przyczyny konfliktu, jest właściwie historią opisaną przez VNM-a. Równie dobrze mogłoby być inaczej. Mógłbym przytoczyć wspomnienia Jimsona, który w kolejnych utworach podkreślał raczej pogardę i nonszalancję, z jaką od samego początku potraktował swojego rozmówcę. To nie pierwszy i nie ostatni raz, kiedy obaj uczestnicy będą się wykłócali o pewne wydarzenia. Inną osią sporu będzie impreza Mighty Vibes w Częstochowie, podczas której wystąpili Te-Tris i Dinal. Zabrakło na niej Jimsona, pojawił się VNM. Ten pierwszy miał tam rapować, ten drugi był tylko gościem. Czy aby na pewno? I kto lepiej wyszedł na (nie)obecności na tym słynnym podziemnym koncercie? Raperzy także i tym razem nie będą mogli ustalić faktów.„Pięćdziesiątka”, naszpikowana konkretnymi zarzutami, mogła się pod tym kątem podobać. Wreszcie słuchacz mógł odnieść wrażenie, że konflikt ma jakieś realne podłoże i nikt tu nie kalkuluje. Z drugiej strony, już od samego początku sprawiał wrażenie „dla wtajemniczonych”. W końcu jak ocenić argumenty, skoro tylko nieliczni mogli zweryfikować pewne rzeczy? Całe szczęście, z każdym kolejnym utworem beef zyskiwał na raperskiej maestrii i błyskotliwości. Przestawały się liczyć wyjęte z rzeczywistości asy w rękawie, ważne stało się to, co z tymi asami można zrobić w Jimsona, „Lady Venom”, pojawiła się w sieci niecałą dobę po „Pięćdziesięciu”. Słupski raper albo wziął sobie do serca zarzuty przeciwnika, który chwilę wcześniej wytykał mu nazbyt wyszukane słownictwo, albo po prostu wreszcie zobaczyliśmy go w innej, bitewnej konwencji – ale fakty są takie, że w swoim dissie nie przebiera w słowach. „Teraz ja ciebie przelecę”, oznajmia już na wstępie, ale później jest jeszcze pikantniej. Mowa o dotyku księdza, pierdoleniu w dni płodne, a najwięcej bodaj oburzenia wywołał dwuwers: „Jestem żądny krwi jak cipka twojej matki / Podczas ciąży, zanim wyszedł taki wack jak ty”. „Cios poniżej pasa”, „nie można mieszać w to czyjejś matki” – grzmieli niektórzy internauci, a później sam V. Tyle że nikt tu niczyjej matki nie obraża, a VNM-a, tyle że w nieco bardziej zawoalowany sposób. Odwołujący się do poronienia wers jedzie rzecz jasna po bandzie, ale nie przekracza granicy, przynajmniej tej mojej jako słuchacza (nikt tu nie życzy nikomu AIDS ani nie rzuca antysemickich tekstów). No ale może moje „psie powonienie” tego nie fragment jest bezczelny, jak zresztą jeszcze kilka innych pomysłów Jimsona. Cuty w refrenie były fantastycznym pomysłem, ale nie pierwszym tego typu (Nagły Atak Spawacza, gdy pojedynkował się z Liroyem, też z tego korzystał); na pewno jednak bardzo bolesnym, szczególnie że podobnie jak zwrotki, tak i wokale VNM-a siadły na bicie jego producenta, BobAira. Cel został tym samym osiągnięty, o czym przekonaliśmy się w kolejnym dissie elbląskiego MC, „Jimson król kundli”. Kawałek rozpoczyna się od rozmowy telefonicznej, w której sfrustrowany VNM miesza z błotem swojego niedawnego kolegę i zarzuca mu zdradę. Pewnie zapis ten miał skompromitować niby to wystraszonego producenta. Cóż, jak dla mnie V prędzej sam strzelił sobie w kolano, bo wyszedł tu z niego wulgarny, pyskaty i bezsilny chłopak, którego dopadła tym do „Jimsona króla kundli” trudno się przyczepić, ale też trudno jakoś specjalnie pochwalić. Ok, z wersów o pedałach, lizaniu kul i robieniu loda całe szczęście udało się wyciągnąć kilka sprytnych gier słów. Ale gdy nawija, że ma gdzieś to, z jakimi sławami Jimson nagrywa, aż chciałoby się, aby ten temat pociągnął. W końcu diss wcześniej słupski MC zarzucał mu, że obnosi się swoimi znajomościami (Wankzem, Webberem), a sam chwilę później chwalił się swoimi gościnnymi występami. Z tego wątku można by wyprowadzić jeszcze kilka ciosów. Choć na dobrą sprawę w tym żałosnym licytowaniu się koneksjami nikt nie był niewinny. Ale tak to już było wtedy z podziemiem. Jeden znał Dużego Pe i Eldo, drugi Brudne Serca i Dinali – i każdy chciał mieć z nimi zdjęcie, jak na plakacie przedwyborczym.„Czas się wieszać”, odpowiedź Jimsona, była… nudna. Tak, nudna, mimo że sam kawałek trwa raptem dwie minuty. Na najlepszy w dotychczasowych utworach bit trafił tekst niby zarapowany na luzie, ale pozbawiony polotu. Wersy ze wzrostem i ilością kilometrów, które V zrobił między jednym a drugim numerem, zostały sensownie odbite, ale nikt tu pata nie postawił. Sam konflikt jakby stracił na tempie, wymiana wersów straciła na charakterze – te linijki mogliby rzucać równie dobrze dwaj inni MC. Trochę na boku powstał „Voodoo” Orzeua, który zareagował na „Pięćdziesiąt”. „Sympatyczny”, napisał jeden z internautów. Inny dorzucił: „zaskakujący”. I rzeczywiście, numer trzyma poziom, ale co z niego zostało? Mnie w pamięci został tylko początek utworu, w którym Orzeu przedstawia się słuchaczom. Serio? Przedstawiać się? W beefie? To się nazywa pewność siebie!Ktoś słusznie zauważył, że ten beef powinien rozpocząć się od utworów, które go właściwie zakończyły: „100 gwoździ do twojej trumny” i „True Man Show”. Oba stosunkowo długie, oba naszpikowane tyloma dobrymi linijkami, że pewnie we wszystkich poprzednich nagraniach łącznie nie byłoby ich więcej. VNM najwyraźniej wyciągnął naukę z poprzednich zagrań swojego przeciwnika i tym razem powtórzył jego ruch, zapraszając do współpracy Me?How? – gościa, z którym Jimmi swojego czasu stworzył świetną EP-kę „Między słowami”, a przy okazji jednego z bardziej niedocenionych polskich producentów. Tu dostarczył chłodnego, potężnego syntetyka, na którym elbląski MC mógł się odpowiednio wyżyć. Wątki z kolegami i znajomościami znów wróciły, tyle że teraz nabrały ulicznego charakteru, no i sam autor stał się postacią centralną, a nie paziem, podlizującym się bardziej znanym V gryzł nie tylko zza pleców ziomków (chociaż linijka: „Co ty myślisz, ja też grałem w Słupsku, prawda / Co mnie obchodzi, że grałeś w Elblągu – ważne, że już nie zagrasz” brzmi naprawdę mocarnie, i to jeszcze na długo przed Peją!). W końcu dostaliśmy sto wersów, a więc wojna musiała toczyć się na kilku frontach. Powracają więc historie z Częstochową, z nagrywaniem do reklamy (w „Pięćdziesięciu” VNM przytoczył fragment wywiadu radiowego z Jimsonem), konkursem Voodoo… A na boku toczy się partyzantka: nie wiem, na ile wiarygodna opowieść o tym, jak słupski raper po marihuanie załatwił się w szafie. Ten szeroko zakrojony atak nie zawsze był przemyślany. Czy naprawdę w beefie chodzi o to, kto więcej wersów zarapuje? I czy obsesja podwójnych rymów musi dotykać nawet dissy? Zresztą, nawet jeśli na papierze technika VNM-a wydaje się ciekawsza, w praktyce ten rap traci na płynności, staje się dukaniem, o którym wyżej pisałem.„True Man Show” Jimsona był tradycyjniej zarapowany i rzucony na funkujący, brudny bit (a raczej bity). Gdyby nie to, że nagranie trafiło do sieci tak późno (kilkanaście dni w tym błyskawicznym konflikcie wydaje się wiecznością), można by jeszcze liczyć na dodatkowe rundy. Tymczasem Jimsonowi udało się odbić większość wersów VNM-a, po czym trafił na ciszę. A szkoda, bo w siedmiominutowym nagraniu kilkukrotnie łapie swojego rywala za słówka (jak np. wtedy, gdy zarzuca mu brak logiki w zamykaniu wieka i zostawianiu wystających nóg), zarzuca mu ignorowanie innych rywali (zupełnie przemilczane „Voodoo” Orua: „Bój się Orła, powiem ci kontrolnie tak/Schowaj godła i monety, żeby spokojnie spać”) i dołącza nowe wątki, w których racja wydaje się być po jego stronie: „Ale kradnie patenty na numery, na refren/Ten z wywiadem na przykład mocno śmierdzi Mesem/W trzecim dissie nawet wziął mi obrazki podkradł/To czerwona dłoń to z okładki Mroka/Patent z trumną był w dissie pierwszym Tetrisa/Z tytułami był w dissie drugim Tedzika”.Jak jednak w przypadku wersów o matce (w „True Man Show” znów powraca!) raczej nie miałem wątpliwości co do sensowności ich użycia, tak w momencie, gdy Jimson łapie za pysk VNM-a i mówi mu, że przez bliznę „twój klip będzie śmigać w radio” – wtedy czuję podskórnie, że granica dobrego smaku została przekroczona. Tak to już jest, droga od „najgorszych pytań” do „najgorszych wersów” jest dłuższa niż niejeden mógłby pomyśleć, „True Man Show” nikt już beefu oficjalnie nie ciągnął. VNM`owi zdarzyło się zaczepić Jimsona w „Śmiertelnej kombinacji” nagranej z Weną i Smarkiem, za co słupski raper zrewanżował się w „Twarzach” ze swojej wybitnej EP-ki „Gorączka w parku igieł”. Tyle że było to już szturchanie, nie otwarta walka. Ta zakończyła się dwoma fantastycznymi dissami. Jeśliby na ich podstawie wyłaniać zwycięzcę, pewnie wyszłoby na remis. Ale z racji na to, że konflikt ten ciągnął się przez kilka – nie zawsze udanych – numerów, koniec końców bardziej przekonujący w roli bitewnego MC okazał się VNM. 3Życia Lyrics. [Intro] When I find myself in times of trouble, Mother Mary comes to me. Speaking words of wisdom: let it be. [Zwrotka 1] W wieku 15 lat chciałem zostać mnichem. Ojciec mnie
Wyłonienie jakiegokolwiek “top” jest zawsze problematyczne. Jakie kryteria obrać? Dlaczego ten, a nie tamten? Tutaj sprawy nie ułatwia fakt, że na tapetę biorę dissy w polskim rapie. Temat oklepany, ale temat który wywołuje największe poruszenie wśród słuchaczy i nadal niektóre konflikty dogasają wiele lat po rzeczywistej batalii. Niektóre trwają już przeszło dziesięć lat. Gotowi na krew, błyskotliwe linijki, chamskie wersy, bezkompromisowe rozwiązania i brak jeńców? OBSERWUJ NAS NA GOOGLE NEWS! 1. Jimson – “True Man Show” (VNM diss) Mógłbym sam napisać 50 argumentów, które przemawiają za tym dissem, lecz postanowiłem oddać głos słuchaczom. Nieprzypadkowo ten diss został przez nich najczęściej wskazywany. W 2007 r na Polskim rapowym podwórku miał miejsce beef w który zmierzyli się Jimson vs VNM, był to beef który zapisał się mocno na Polskiej rap scenie. Moim zdaniem jednym z najlepszych dissów na Polskiej scenie jest diss Jimsona Tru Man Show. W dissie Jimsona było wszystko od flow i techniki po argumenty i punche. W Tru Man Show Jimson potrafił odbić wszystkie piłeczki skierowane przez V w jego kierunku, a do tego dochodziła jeszcze ta łatwość płynięcia po bitcie. W Tru Man Show jest wszystko czego słuchacz oczekuje od dissa. TOMASZ SKAŁKA Oczywiście, że Jimson nagrał najlepszy diss w polskim rapie. Odbił prawie wszystko, wersy z Elblągiem, KKKlanem i Joe Pescim to przecież majstersztyk, wyliczanie czasu/wersów, technicznie jest to nawinięte świetnie, spokój z którym go wypunktował. Jedyne czego nie odbił to akcji z szafą bodajże. “Tu punch buduje koncept jak efekt Domina” . Nawet pamiętne dissy Tedego, Płomienia nie stały nawet obok, bo bardziej to było rzucaniem dobrym mięskiem niż tak błyskotliwymi wersami. Dwie pierwsze rundy dla VNMa, ale jak Jimson wziął to na poważnie to nie było czego zbierać. KACPER SOBCZYK Bez wątpienia takim dissem mógłby być „100 gwoździ do twojej trumny” VNMa, w którym przekozackie punche ścielą się gęsto i w 99,99% zakończyły by karierę każdemu raperowi w tym kraju, lecz na nieszczęście Venoma skierowane zostały w stronę Jimsona, którego odpowiedź- „TrueMan Show” odbija w spektakularny sposób praktycznie każdy pocisk VNMa. W mojej skromnej opinii, bezapelacyjnie diss nr 1. TRENTIN QUARANTINO Czy naprawdę trzeba coś więcej dopisywać? Faktem jest jednak to, że był to chyba najlepszy beef na polskiej scenie. VNM i Jimson to po dziś dzień klasyka w tym temacie. 2. Ten Typ Mes – “Nagła śmierć” (Mezo diss) Z dzisiejszej perspektywy zestawienie ksywek Mezo oraz Ten Typ Mes może wzbudzać politowanie i uśmiech. Wówczas – Mezo jeszcze tak daleko nie odpłynął, zaś Mes nie miał takiej pozycji na o ksywkę – Mezo wielokrotnie w kawałkach skracał swoją ksywkę do “Mez”, o co ten drugi zaczął mieć pretensje. Mleko zostało rozlane wraz z kawałkiem “Rok Później (Oczy Otwarte 2)” Mesa oraz Numera Raz na WhiteHouse – Kodex 2. O ile “Panczlajner” Meza byłby w stanie pogrążyć wielu dzisiejszych MC’s, tak “Taki robię rap” był średni, zaś Mes rozgrzewał się przez cały beef, by zakończyć go właśnie “Nagłą Śmiercią”.Multum celnych linijek, wytknięcie głupich wpadek językowych, masa argumentów okopanych na gładkim bicie Kociołka nawiniętych na zupełnym luzie – Mes zmienił oblicze tego beefu, skracając jego historię do dwóch słów. NAGŁA ŚMIERĆ. 3. Enson – “Nie nagram dla Ciebie featu” (Tomb diss) Jeden z najlepszych dissów, choć powody jego powstania są co najmniej zabawne. Podobnie jak VNM do Jimsona – tak Tomb napisał do Ensona z prośbą o feat. Z tymże Enson olał całkowicie taką możliwość. Nie przypadło to do gustu Tombowi, który najpierw zaczepiał pojedynczymi wersami, by później wyprowadzić słaby diss – “Fuck Enson”. Słaby diss, który jest konieczny do przeanalizowania, gdyż właśnie wtedy poznamy prawdziwy kunszt odpowiedzi poodbijane co do wersu. Nie zdziwię się, jeśli Enson zwyczajnie spisał sobie tekst dissu Tomba i powoli odpowiadał na każdą linijkę, odbijając ją z należytą siłą. Linijki Tomba w tym krótkim beefie to kapiszony, Enson wytoczył naboje rodem z jakiegoś Glock’a. 4. Oxon – “Kulisy” (Miuosh diss) Diss kompletny. Flow, gry słowne, szereg mocarnych argumentów, ośmieszenie przeciwnika – czy to z agresją, czy to z humorem. Miuosh do dziś może rozprawiać z Tombem na temat tego, kto został pogrzebany diss pojawił się dosyć nieoczekiwanie – to Patokalipsa (krakowski skład, zaprzyjaźniony z ekipą Oxona – Hipocentrum, miała otwarty konflikt z Miuoshem. To właśnie jednego z raperów tej ekipy Miuosh uderzył (Penx’a). To właśnie Patokalipsa zadała pierwszy cios, który wydawał się być ostatnim w tym beefie. Nic bardziej mylnego. Oxon wykazał się sporą lojalnością co do chłopaków, do tego dołożył także własną historię przygód z Miuoshem. I o ile Patokalipsa pogrzebała rapera, tak Oxon zwyczajnie pozbawił go miejsca pochówku. 5. Płomień 81 – “Kiedy powiem na osiedlu” (Tede diss) Ulica w natarciu, “odpalony glock” i “podwórkowi prezydenci”. Diss, który stanowi świadectwo tego, czym jest charyzma i pewność siebie. Trzeba przyznać, że Onar dosyć konkretnie wypunktował Tedzika, choć ten nie pozostał dłużny i miałem spory dylemat, czy w tym miejscu nie pisać o “3 Koronach”.Zdecydowała różnica, którą zrobił Pezet. Zupełnie niespodziewana zwrotka w tym dissie, bo Tede zaczepiał głównie Onara. To Onar stał za zwrotką w “Co jest?” na Płomieniu, która została potraktowana przez reprezentanta Wielkie Joł jako wersy w niego. Tede wymierzył swoje linijki w 1/2 zespołu Płomień, ale że sprawa dotyczyła kawałka Płomienia – Pezet potraktował sprawę bez powodu ten konflikt zawsze przewija się w różnorakich podsumowaniach najlepszych beefów na scenie. Nic dziwnego – nie trzeba nikomu mówić, jak wielkimi postaciami polskiego rapu byli wyżej wymienieni w 2006 roku i jakimi są do teraz. 6. Te-Tris – “I każdy mój fan” (Ciech diss) Każdy szanujący się słuchacz rapu zna “Prawo do Bragga” Te-Tris’a oraz jego działalność na poletku freestylowym. Niewielu jednak wie, że to właśnie ten kawałek przysporzył mu swego czasu konflikt. Kim byli ci “szczęściarze”? Ciech, Diox oraz Rak. Pomijając konflikt z dwoma ostatnimi, gdzie oczywiście Te-Tris zmiótł konkurencję, tak konflikt z Ciechem był dosyć… Te-Tris’a dotyczyły głównie Diox’a i Raka. Gdzieś tam zahaczały wprawdzie o Ciecha, ale można by to olać i wcale raper nie straciłby w oczach słuchaczy. Cóż… Wybrał najgorsze wyjście z sytuacji. Odniósł się do wersów… DWA LATA po beefie. Tak, odpowiedział zaczepką dwa lata po pierwotnym konflikcie. OBSERWUJ NAS NA GOOGLE NEWS! Linijki wymierzył w gościnnej zwrotce u Proceente’a oraz Małego Esz Esz w kawałku “Życie to beef”. Przytaczanie wersów nie ma większego sensu, gdyż były to wersy poniżej krytyki. Niestety dla Ciecha, stety dla słuchaczy – Tet zareagował i to w stylu dużo lepszym niż kultowe “Prawo do bragga”.“I każdy mój fan” na bicie “99 Problems” Jay-Z’ego był kompletny. Znajdziemy tu szydercze linijki, follow-up’y do wspomnianej zwrotki oponenta, prześmiewcze i punktujące wersy. To wszystko nawinięte z niesamowitą pewnością siebie oraz charyzmą, w dodatku z odpowiednim nawarstwieniem wulgaryzmów. Majstersztyk i diss, do którego wracam najczęściej. 7. RPS – Tylko Peja (Parias diss) Dla wielu ten wybór może być kontrowersyjny – choćby ze względu na to, ile dissów można by było umieścić tutaj zamiast poznaniaka. Nie przypominam sobie jednak, by jakikolwiek z tych dissów był tak merytoryczny, zawierał tyle rok 2010, dogasa wymiana ciosów na linii Tede-Peja. Życie jednak nie znosi próżni. Wywiad Eldo dla cgm’u w którym krytykuje postępowanie Pei, spowodowało reakcję w postaci wersów na “Peja vs Hip-hop”. Oberwało się Pelsonowi (na jednym z koncertów Molesty krzyczał ze sceny – “To nie jest Zielona Góra” – co było jasną szyderą z wpadki Pei), oberwało się Leszkowi. Nie obyło się bez reakcji w postaci dissu (jako Parias – Pelson, Eldo, Włodi) w kawałku “Hip-hop vs Peja”), na którą poznański raper musiał zareagować… i zareagował! Na dosyć prostym i mdłym bicie wyprowadził hurtową ilość dobrych ciosów. Wypunktował każdego z oponentów, a czas tej masakry dobija prawie do 11 minut (!). Jest tutaj wszystko – od prostych szyderczych wersów i wulgaryzmów, po gry słowne, metafory i argumenty, które nie ujrzałyby prawdopodobnie światła dziennego, gdyby nie ta konfrontacja. Zachęcam wejść tutaj i przestudiować całość. Ekipa Pariasa nie odpowiedziała, a konkretny suplement podsumowujący wydał właśnie poznaniak pt. “Człowiek który podzielił hip-hop”. Podsumowanie Kończąc ten tekst myślałem nad innymi propozycjami do tej topki. Jasnym jest, że można ją ułożyć na kilkadziesiąt sposobów, a temat beefów w polskim rapie ciągle dostarcza nowych dissów, które mogłyby się w takim rankingu odnaleźć. Można, a nawet trzeba jasno podjąć temat i stwierdzić… że to i do tematu dissów na pewno “Fevowy” Połomski Podobne wpisy:
Alist of lyrics, artists and songs that contain the term "pochowa " - from the Przesunięty przez: Paweł2010-01-20, 21:51 Oceniamy piosenki Autor Wiadomość zlatan Pomógł: 9 razyWiek: 30 Dołączył: 20 Kwi 2008Posty: 1163Skąd: Łódź/Warszawa Wysłany: 2009-03-15, 11:00 Oceniamy piosenki Jest zabawa ze screenami, sporo osób tutaj interesuje się muzyką, to może warto i taką zabawę? Jedna osoba wrzuca jakąś piosenkę, następna słucha i ocenia w skali 1-10 i wrzuca swoją. I tak się toczy. Skwer Pomógł: 17 razyWiek: 31 Dołączył: 19 Lut 2008Posty: 2740 Wysłany: 2009-03-15, 12:41 1 piosenka raczej dla ludzi o niskim ilorazie inteligencji... współczuje z dedykacją dla zlatana zlatan Pomógł: 9 razyWiek: 30 Dołączył: 20 Kwi 2008Posty: 1163Skąd: Łódź/Warszawa Wysłany: 2009-03-15, 13:24 Skwer napisał/a: współczuje Rodzicom swoim współczuj. Skwer napisał/a: z dedykacją dla zlatana Nie chce mi się słuchać. Niech ktoś inny posłucha. The Shadow Tsukuyomi user Pomógł: 14 razyWiek: 28 Dołączył: 05 Lis 2008Posty: 959Skąd: Łódź/Łowicz Wysłany: 2009-03-15, 19:11 Skwer napisał/a: Skwer, ta muzyczka jest całkiem - całkiem, tylko wtedy, zanim się zacznie . The Shadow Tsukuyomi user Pomógł: 14 razyWiek: 28 Dołączył: 05 Lis 2008Posty: 959Skąd: Łódź/Łowicz Wysłany: 2009-03-15, 19:17 Eh . Może założycie jakiś temat pt. "twoja stara..." i tam się poklepiecie. Ogarnijcie się i powróćcie do tematu. Ten kawałeczek jest całkiem . Jak ktoś chce to niech looknie. Cor Kalom PALACZ ZIELA Pomógł: 2 razyWiek: 29 Dołączył: 06 Lip 2008Posty: 187Skąd: Z Bractwa Śniącego Wysłany: 2009-03-15, 19:24 zlatan napisał/a: nie mój styl nie podoba mi sie 1 Cytat: o nie tego nie zniosę 0 zlatan napisał/a: Rodzicom swoim współczuj. nie czepiaj sie rodziny ! Ostatnio zmieniony przez Cor Kalom 2009-03-15, 19:31, w całości zmieniany 2 razy Skwer Pomógł: 17 razyWiek: 31 Dołączył: 19 Lut 2008Posty: 2740 Wysłany: 2009-03-15, 19:28 Cor Kalom napisał/a: Cytat: o nie tego typa nie zniosę 0 to jeden z najlepszych dissów, nowatora tym dissem tede zniszczył hehe Cor Kalom PALACZ ZIELA Pomógł: 2 razyWiek: 29 Dołączył: 06 Lip 2008Posty: 187Skąd: Z Bractwa Śniącego Wysłany: 2009-03-15, 19:30 Skwer napisał/a: Cor Kalom napisał/a: Cytat: o nie tego typa nie zniosę 0 to jeden z najlepszych dissów, nowatora tym dissem tede zniszczył hehe moze i dobry ale ja nie lubię Tedego! Podobał mi sie dis Onara - teraz ty jesteś pragnienie Skwer Pomógł: 17 razyWiek: 31 Dołączył: 19 Lut 2008Posty: 2740 Wysłany: 2009-03-15, 19:34 slyszales vnm na jimsona - 100 gwoździ do twojej trumny? mocny Cor Kalom PALACZ ZIELA Pomógł: 2 razyWiek: 29 Dołączył: 06 Lip 2008Posty: 187Skąd: Z Bractwa Śniącego Wysłany: 2009-03-15, 19:37 Skwer napisał/a: 100 gwoździ do twojej trumny tak słyszałem go na you tube to ten dobry jest Paweł Pomógł: 1 razWiek: 30 Dołączył: 18 Lut 2008Posty: 3999 Wysłany: 2009-03-15, 19:43 zlatan napisał/a: Tak w miarę- nie wiem dlaczego, ale kojarzy mi się to z Malkelem Klaksonem. bartman Pomógł: 7 razyDołączył: 08 Kwi 2008Posty: 1916 Wysłany: 2009-03-15, 19:45 5 fajne ale zbyt osłuchane, a to Fantasy.. better than life..? Skwer Pomógł: 17 razyWiek: 31 Dołączył: 19 Lut 2008Posty: 2740 Wysłany: 2009-03-15, 19:46 ten też jest dobry vnm go niszczy pod każdym względem Paweł Pomógł: 1 razWiek: 30 Dołączył: 18 Lut 2008Posty: 3999 Wysłany: 2009-03-16, 16:52 6. Może i dla, niektórych jest to dobre, ale to nie zupełnie mój klimat... Patrzcie to... A pro po- usunąłem z tego tematu ten burdel, którego niepotrzebnie tu narobiliście. Nie wszczynajcie na forum niepotrzebnych burd- macie od tego GG... Skwer Pomógł: 17 razyWiek: 31 Dołączył: 19 Lut 2008Posty: 2740 Wysłany: 2009-03-16, 17:59 7 - 6 bo nie moje klimaty, nawet się nie wsłuchiwałem 8 jimson - dobry kawałek tylko nie wiem jakim prawem on mowi ze jest pierwszym podziemnym raperem z flow i techniką Wyświetl posty z ostatnich: Nie możesz pisać nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz głosować w ankietachNie możesz załączać plików na tym forumMożesz ściągać załączniki na tym forum

JEŻELIMASZ OCHOTĘ WERSPRZEĆ TEN KANAŁ ZAPRASZAM NA:

100 gwoździ do Twojej trumny song lyrics by VNM official 100 gwoździ do Twojej trumny is a song in Polish Jimmi już będziesz dziś zdychał twój diss lipa i ty cipa Jakbyś pytał na ten diss sam dał bit mi Me How To jest jak beef PiHa przez Pe przejebany Pewnie jak Pe w mailu powiesz mi że nie czujesz się przegrany Prawda boli typie moją płytę Ściągnęło 10 tysi Eldo pchnął koło tysia z twoim feat'em Ty mensa w końcu skojarz Że na Kodeksie byłeś bo wygrałeś ten sam konkurs co ja Magiera wiedział że trzeba zremikować twój stary track Bo nowy z podniety byś zjebał A mi Magiera dał bit dziwko Ja zbieram hity tobie nawet się nie zbiera na hit Moje dwa dissy miały 90 linii bez ściemniania Ale twoje miały 70 bez śpiewania Gdzie twoje podwójne przyłóż się tu playa Bo ja ładuję podwójnie jak kiedyś Heyah Mówię Jimson to pizda przykre strasznie Że to w radiu brzmiałoby Jimson to pi jak 314 Rosół z Sokołem Jimmi znowu bzdury Kto wpierdalał na JuNouDet rosół z kury Co ty myślisz ja też grałem w Słupsku prawda Chuj mnie obchodzi że grałeś w Elblągu ważne że już nie zagrasz Z Gorzowem sobie żarty robisz Za mną tam są Jankez Keyroll Smark i Jobiks Skumałem z tym poronieniem I to obraża moją matkę nie wyczuło tego twoje psie powonienie Kłam więcej myślisz że mnie to zaboli Nie muszę kłamać żeby cię rozpierdolić Za to ty masz ten kompleks tworzenia filmów Kłamiesz jak chuj by zwinąć Propsy za dissy bez filmów Twoje umrą zginą Twój kompleks mnie tu ominął Kurwa ty masz filmowy kompleks jak Multikino Chciałeś odbić argumenty we łbie pusto na pewno Odbiłeś je jak obraz weneckie lustro od zewnątrz Maciek masz tupet chujowy Twoje argumenty odbijam jak ty szmato dupę kumplowi W Częstochowie masz grać znów koncert Teraz go spróbuj dać za forsę 600 kilometrów byłem w Częstochowie strzał w 10 Byłem zobaczyć czy dla ciebie na scenie tam stał już komp ej Chciałem dać dla Hirka brawo tępaku Przynajmniej ja zrezygnowałem jak skumałem że tracisz prawa do tracku Ty teraz siedzisz głupku w domu I czekasz na swój track wjebany w reklamę krótkich kondomów Bity współczuję nieco Bobrowi Prosiłeś go a jak ktoś się prosi to mu robi Trzem producentom fajnie na track się wbić Ty masz Bobra chyba że Hi-Tek dał ci bit Beef'u ze mną wreszcie znasz skutki W rymach jesteś dla mnie jak ten raper Too short bo jesteś za krótki Chciałeś być kotem dobra skończ VNM ten koleś to jest kot jak Storch Szmato każda linijka to gwóźdź do twojej trumny Pochowam cię później czuć się mogę dumny Pochowa cię durniu tu ta trumna Nie wyjdziesz z niej nie jesteś kurwa Uma Thurman Trumna nie jest nasza leszczu zczaj Trumna jest dla ciebie a nie dla nas jak Escobar Spytaj raperów kto kozackie wersy dał A kto tylko pedalskie teksty miał Dalej sztuczny fame dawaj koleżce Ja od tej pory w rzucie monetą zawsze będę stawiał na reszkę Jimmi cieciu zielony jak brokuły Na twojej koszulce Nike'a pisałoby Just don't do it Szansa na wosk Jimms napisał zwrotki Na JuNouDet Metro i wył jak cipa Zjebałeś szansę te zwrotki to lipa Zjebałeś szansę z woskiem #Jimson Ikar Takich metafor chciałbyś zrobić duplikat Lepiej pizdo poszukaj idź słownika Niech ci Flinstone Ślizg poczyta Jimson freestyle pisz na bitach mój diss i tak wygrał beef'a Nie możesz żyć bez netu net cię wciąga Jak wyłączą go to jakbyś się po piekle krzątał Wtedy z nudów szmatą będziesz meble sprzątał Włączą go powiesz o net jak pl portal Wiem coś czego w necie nie ma na pewno W twoim własnym mieście czeka cię wpierdol Bo szczekać umiesz tylko na bicie Dla ciebie rap to zabawa dla mnie to jest cipko życie Myślałeś że to koniec chciałeś się odłączyć Minuta trzy sekundy z dupą też tak prędko kończysz Wyśmiała cię jesteś wieśniak Wybrałeś toster bo toster się z ciebie nie śmiał Osiemdziesiąty piąty gwóźdź wbijam tu Akurat wystają ci z trumny buty kurwa Chciałeś ciąć mi ręce ja ci obetnę nogi Wyślę do twojej dupy chyba wiesz co zrobi Pisałeś diss na Bronksie ty masz ten talent Jesteś biały na Bronksie to byś mógł pisać testament Kosztuje mnie kurwa mać twój lament Muszę w drukarce na sto linijek zmarnować atrament Byłeś głośny ale głodny skillsów Po tym diss'ie będziesz cichy jak typ z młodych wilków Słyszałem że po jointach niezłą fazę łapiesz Opowiedz swoim fanom o tym jak nasrałeś w szafie Ostatnie cztery gwoździe chowam trumnę Six Feet Deep Zakopuję ją szybko żebyś z oczu mi pizdo znikł Na granicie tylko ślad zostanie Tu spoczywa Jimson król podziemia samozwaniec Lyrics copyright : legal lyrics licensed by unauthorized reproduction of lyric.
Whenall 100 envelopes are full, you will have $5,050. You'll save $5,050 in 100 days. When you label 100 envelopes 1-100 and fill them with the dollar amount equal to the number written on the
Loading... jimmi już będziesz dziś zdychał, twój diss lipa i ty c-p- jakbyś pytał na ten diss sam dał bit mi me?how to jest jak beef piha przez pe przejebany pewnie jak pe w mailu powiesz mi, że nie czujesz się przegrany prawda boli typie moją płytę ściągnęło 10 tysi eldo pchnął koło tysia z twoim feat’em ty mensa w końcu skojarz że na kodeksie byłeś, bo wygrałeś ten sam konkurs, co ja magiera wiedział, że trzeba zremikować twój stary track bo nowy z podniety byś zjebał a mi magiera dał bit, dziwko ja zbieram hity, tobie nawet się nie zbiera na hit moje dwa dissy miały 90 linii bez ściemniania ale twoje miały 70 bez śpiewania gdzie twoje podwójne, przyłóż się tu playa bo ja ładuję podwójnie jak kiedyś heyah mówię jimson to pizda, przykre strasznie że to w radiu brzmiałoby jimson to pi jak rosół z sokołem, jimmi znowu bzdury kto wpierdalał na junoudet rosół z kury co ty myślisz ja też grałem w słupsku, prawda chuj mnie obchodzi, że grałeś w elblągu ważne, że już nie zagrasz z gorzowem sobie żarty robisz za mną tam są jankez, keyroll, smark i jobiks sk-małem z tym poronieniem i to obraża moją matkę, nie wyczuło tego twoje psie powonienie kłam więcej, myślisz, że mnie to zaboli nie muszę kłamać, żeby cię rozpierdolić za to ty masz ten kompleks tworzenia filmów kłamiesz jak chuj, by zwinąć propsy za dissy bez filmów twoje umrą, zginą twój kompleks mnie tu ominął kurwa ty masz filmowy kompleks jak multikino chciałeś odbić argumenty we łbie pusto na pewno odbiłeś je jak obraz weneckie l-stro od zewnątrz maciek masz tupet chujowy twoje argumenty odbijam, jak ty szmato dupę k-mplowi w częstochowie masz grać znów koncert teraz go spróbuj dać za forsę 600 kilometrów byłem w częstochowie, strzał w 10 byłem zobaczyć czy dla ciebie na scenie tam stał już komp, ej chciałem dać dla hirka brawo tępaku przynajmniej ja zrezygnowałem jak sk-małem, że tracisz prawa do tracku ty teraz siedzisz głupku w domu i czekasz na swój track wjebany w reklamę krótkich kondomów bity, współczuję nieco bobrowi prosiłeś go, a jak ktoś się prosi to mu robi trzem producentom fajnie na track się wbić ty masz bobra chyba, że hi-tek dał ci bit beef’u ze mną wreszcie znasz skutki w rymach jesteś dla mnie jak ten raper too $hort, bo jesteś za krótki chciałeś być kotem, dobra skończ vnm ten koleś to jest kot jak storch szmato każda linijka to gwóźdź do twojej trumny pochowam cię, później czuć się mogę dumny pochowa cię durniu tu ta trumna nie wyjdziesz z niej nie jesteś kurwa uma thurman trumna nie jest nasza leszczu zczaj trumna jest dla ciebie, a nie dla nas jak escobar spytaj raperów kto kozackie wersy dał a kto tylko pedalskie teksty miał dalej sztuczny fame dawaj koleżce ja od tej pory w rzucie monetą zawsze będę stawiał na reszkę jimmi cieciu zielony jak brokuły na twojej koszulce nike’a pisałoby just don’t do it szansa na wosk, jimms napisał zwrotki na junoudet, metro i wył jak c-p- zjebałeś szansę, te zwrotki to lipa zjebałeś szansę z woskiem #jimson ikar takich metafor chciałbyś zrobić duplikat lepiej pizdo poszukaj idź słownika niech ci flinstone ślizg poczyta jimson freestyle pisz na bitach mój diss i tak wygrał beef’a nie możesz żyć bez netu, net cię wciąga jak wyłączą go to jakbyś się po piekle krzątał wtedy z nudów szmatą będziesz meble sprzątał włączą go powiesz o net jak pl portal wiem coś czego w necie nie ma na pewno w twoim własnym mieście czeka cię wpierdol bo szczekać umiesz tylko na bicie dla ciebie rap to zabawa, dla mnie to jest cipko życie myślałeś, że to koniec chciałeś się odłączyć minuta, trzy sekundy z dupą też tak prędko kończysz? wyśmiała cię, jesteś wieśniak wybrałeś toster, bo toster się z ciebie nie śmiał osiemdziesiąty piąty gwóźdź wbijam tu akurat wystają ci z trumny buty kurwa chciałeś ciąć mi ręce, ja ci obetnę nogi wyślę do twojej dupy chyba wiesz, co zrobi pisałeś diss na bronksie, ty masz ten talent jesteś biały na bronksie to byś mógł pisać testament kosztuje mnie kurwa mać twój lament muszę w drukarce na sto linijek zmarnować atrament byłeś głośny, ale głodny sk!llsów po tym diss’ie będziesz cichy jak typ z młodych wilków słyszałem, że po jointach niezłą fazę łapiesz opowiedz swoim fanom o tym jak nasrałeś w szafie ostatnie cztery gwoździe chowam trumnę six feet deep zakopuję ją szybko, żebyś z oczu mi pizdo znikł na granicie tylko ślad zostanie tu spoczywa jimson, król podziemia, samozwaniec [tekst i adnotacje na rap g*nius polska] kinetics – if i die young (remix) كلمات اغاني lonz(xgsf) – untitled (bet top25 countdown instrumental) كلمات اغاني logic – ultra violent كلمات اغاني ​saint austiin – usk كلمات اغاني – outro كلمات اغاني
  • Αнеտ опኔскуտуւ ոрсе
    • Ше σ жኒли уլистθբըհ
    • ይω оц пеդխмε ዦዤаኻ
  • Опኢշиχиςе ըвсጄст
Heyflizz what's up man It's Donie With one n From high school Anyways man how you doing I liked your first track, all I need I've been reaching out
2 124 178 tekstów, 19 837 poszukiwanych i 312 oczekujących Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów. Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków! Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności OYFsIx.
  • b2u0hyjw3s.pages.dev/190
  • b2u0hyjw3s.pages.dev/219
  • b2u0hyjw3s.pages.dev/9
  • b2u0hyjw3s.pages.dev/151
  • b2u0hyjw3s.pages.dev/72
  • b2u0hyjw3s.pages.dev/114
  • b2u0hyjw3s.pages.dev/180
  • b2u0hyjw3s.pages.dev/50
  • b2u0hyjw3s.pages.dev/182
  • 100 gwoździ do twojej trumny