Po drugie, nie istnieje pęseta o tak cienkich końcach, żeby uchwycić kleszcza przy samej skórze, tak aby nie ścisnąć fragmentu albo wręcz całego ciała np. maleńkiej nimfy. Po trzecie, pęsetą trudno jest wykonać ruch obrotowy, a ciągnięty kleszcz stawia znaczny opór, co może prowadzić do rozerwania jego ciała. Jak usunąć
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-09-20 08:26:17 sluuu Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-28 Posty: 2,077 Wiek: 31 Temat: KLESZCZ - znalazłam kleszcza - RADY Przeszukałam sporo for i nie znalazłam żadnej rzeczowej porady. Wczoraj znalazłam małego potworka przyssanego do mojej kostki. No i co? Panika. Co robić? Pojechałam do ośrodka by mi go usunęli. Pielęgniarka wyciągała go pęsetą. Urwała go, więc dokończyła dłubiąc igłą. No i na koniec spryskała antybiotykiem miejsce. Zadałam pytania. Co teraz nie dostane profilaktycznie antybiotyku? >>Teraz się nie daje. Jak będzie Pani gorączkowała lub wystąpi rumień to wtedy zastosujemy że tylko w połowie przypadków występuje rumień?>>A to nie wiem, proszę spytać się doktora we wtorek. Dziękuje, do widzenia. Poproszę o rady doświadczonych osób. Pewnie okażą się pomocne dla wielu osób. "Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego." Marek AureliuszWalczę z boreliozą i bartonella 2 Odpowiedź przez doda83 2013-09-20 08:47:58 doda83 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-11-19 Posty: 116 Wiek: 28 Odp: KLESZCZ - znalazłam kleszcza - RADY W rodzinie był podobny przypadek Piguła wyjęła go, lekarz powiedział " będzie zaczerwienione miejsce po kleszczu to ma sie wrócić do lekarza". Miejsce koloru nie zmieniło ale ciotka zaczęła się źle czuć (po paru tygodniach). Okazało się, że ma boreliozę Zdecydowanie radzę iść do lekarza i wypytać o jakieś 3 Odpowiedź przez agnik 2013-09-20 08:55:27 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: KLESZCZ - znalazłam kleszcza - RADY Borelioza bo jej się boisz to strasznie paskudna sobie zrobić badania pod jej kątem, oczywiście na swój własny koszt, zdaje się, że były to badania przeciwciał IgG i IgM. Ile po ugryzieniu można je zrobić nie wiem. Warto skonsultować się z jakimś lepszym lekarzem i w innym ośrodku takim gdzie umieją usunąć kleszcza bez rozrywania go na kawałki,a nie wymaga to niewiadomo jakich umiejętności. Moja znajoma miała kleszcza, usnęli jej go na pogotowiu. Podobno istnieje jakiś zastrzyk bądź lek który zapobiega ewentualnemu rozwojowi boreliozy (nie każdy kleszcz jest zakażony). Oczywiście chciała również otrzymać to leczenie. Na pogotowiu ją wyśmiali. Po 2 czy 3 latach, jak już dawno zapomniała o tym małym robaczku, zaczęły się objawy, bóle głowy, omdlenia, bóle brzucha. Podejrzewali u niej milion chorób z rakiem włącznie, latała od lekarza do lekarza, aż któryś mądry zapytał się czy nie miała kiedyś kleszcza. GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 4 Odpowiedź przez sluuu 2013-09-20 10:33:31 sluuu Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-28 Posty: 2,077 Wiek: 31 Odp: KLESZCZ - znalazłam kleszcza - RADY No tak, mamy pierwsze dwie smutne historie. Wnioski iść do lekarza i kazać przepisać sobie antybiotyk? No i wiadomo, że badań krwi to teraz nie ma sensu wykonywać, bo jest za wcześnie od ugryzienia. "Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego." Marek AureliuszWalczę z boreliozą i bartonella 5 Odpowiedź przez sluuu 2013-09-20 10:39:17 sluuu Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-28 Posty: 2,077 Wiek: 31 Odp: KLESZCZ - znalazłam kleszcza - RADY LECZENIEUKĄSZENIA KLESZCZY - Ryzyko zakażenia jest większe gdy kleszcz jest wypełniony krwią lub gdy był nieprawidłowo wyjmowany i jego wydzielina dostała się w głąb rany. Znane są przypadki zachorowania na boreliozę po 3-4 godzinnym kontakcie z kleszczem. Ukąszenia wysokiego ryzyka leczy się jak podano poniżej (należy pamiętać o możliwości infekcji złożonej): 1) Dorośli: terapia doustna przez 21-28 dni. 2) Kobiety w ciąży: Amoksycylina po 1000 mg przez 6 tygodni. Zrobić testy na obecność Ehrlichia i Babesia. Alternatywa: Cefuroxime axetil 1000 mg co 12 h przez 6 tygodni. 3) Małe dzieci: terapia doustna przez 21-28 WCZEŚNIE ROZPOZNANA - Pojedynczy rumień wędrujący EM bez objawów zewnętrznych: 1) Dorośli: terapia doustna przez 6 tygodni. 2) Kobiety w ciąży: pierwszy i drugi trymestr ciąży dożylnie przez 21 dni następnie leczenie doustne przez 6 tygodni. Trzeci trymestr: leczenie doustne przez 6 tygodni. Zrobić testy na obecność Ehrlichia i Babesia. 3) Dzieci: terapia doustna przez 6 tygodni. CHOROBA ROZSIANA - liczne wyrzuty skórne, powiększenie węzłów chłonnych lub jakiekolwiek inne objawy rozproszenia choroby. STADIUM WCZESNE: Łagodne symptomy obecne krócej niż od roku i nie utrudniane obniżoną odpornością czy poprzedzającą kuracją sterydami: 1) Dorośli: terapia doustna do momentu ustąpienia objawów na czas dłuższy od 4 tygodni (zwykle 4-6 miesięcy). 2) Kobiety w ciąży: jak przy wcześnie wykrytej ale czas trwania jak wyżej. Niektórzy doświadczeni klinicyści leczą w trakcie ciąży. 3) Dzieci: terapia doustna, czas trwania według reakcji klinicznej. STADIUM ZAAWANSOWANE: choroba obecna od dłużej niż roku, pacjenci ciężej chorzy a także ci których uprzednio leczono sterydami lub posiadających upośledzoną odporność z innych przyczyn: 1) Dorośli i kobiety w ciąży: rozszerzona terapia dożylna (6 do 10 lub więcej tygodni) następnie doustna lub domięśniowa. 2) Dzieci: dożylnie przez 6 lub więcej tygodni następnie doustnie lub domięśniowo jak wyżej. ALTERNATYWNE METODY LECZENIA ANTYBIOTYKAMI METODA PULSACYJNA Metoda pulsacyjna polega na podawaniu antybiotyków (zwykle drogą pozapokarmową) przez dwa lub trzy dni w tygodniu pod rząd. Daje to następujące korzyści: - dawki są podwójne (np. 12 g cefotaxim dziennie) co zwiększa skuteczność - można bezpiecznie stosować leki o zwiększonej toksyczności (np. vankomycyna) - aplikacja dożylna może być łatwiejsza lub lepiej znoszona. - kuracja dogodniejsza dla pacjenta - niższy koszt leczenia niż przy reżimie codziennym Należy pamiętać, że tego typu kuracje zwykle trwają 10 tygodni a niekiedy muszą być przedłużane ponad 20 tygodni. Skuteczność tego trybu leczenia oparta jest na fakcie, że do zabicia krętka konieczna jest obecność antybiotyku w stężeniu bakteriobójczym przez 48 do 72 godzin a następnie krętki potrzebują 4 do 5 dni między pulsami aby się odrodzić. Jak przy wszystkich terapiach choroby z Lyme szczegółowe dawkowanie i rozkład czasowy powinien być indywidualnie dostosowany do pacjenta na odstawie klinicznego obrazu choroby ocenionego przez lekarza. METODA ZŁOŻONA Metoda ta polega na stosowaniu dwu lub więcej odmiennych antybiotyków jednocześnie celem współdziałania antybiotyków i kompensacji różnych profili niszczenia trzech różnych form Bb. Typową kombinacją jest zastosowanie środka oddziałującego na ścianki komórek z inhibitorem protein (np. amoksycylina z claritomycyną). Należy pamiętać, że tolerancja układu pokarmowego i wtórne zakażenie drożdżakami są częstymi następstwami tego typu kuracji. Tym niemniej owym komplikacjom można często łatwo zapobiec lub łatwo je wyleczyć a korzyści uzyskiwane ze stosowania tego sposobu leczenia przewyższają niedogodności występujące u niektórych pacjentów. BORELIA BURGDORFERI W FORMIE CYSTY W nieprzyjaznym środowisku, w którym brakuje środków odżywczych, w płynie mózgowo-rdzeniowym lub we krwi z zawartością antybiotyku Bb przechodzi w formę cysty. Cysta trwać może w chwilowym uśpieniu. Jeśli jednak trafi na środowisko z korzystniejszymi warunkami rozwoju otwiera się, uwalniając nie uszkodzone krętki. Antybiotyki zwykle stosowane w leczeniu choroby z Lyme, takie jak penicyliny, cefalosporyny itd. nie niszczą Bb w formie cysty. Jednocześnie cysta nie wywołuje reakcji przeciwciał tak, jak ma to miejsce w przypadku krętka (wykrywane przez test ELISA, czy western blot). Być może z tego właśnie powodu chorzy w przewlekłym stadium są seronegatywni "Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego." Marek AureliuszWalczę z boreliozą i bartonella 6 Odpowiedź przez Nataluszek 2013-09-20 10:51:15 Nataluszek Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-26 Posty: 2,424 Wiek: 18+vat :) Odp: KLESZCZ - znalazłam kleszcza - RADY Antybiotyk przede wszystkim!Nie wiem na jakiego lekarza czy pielęgniarkę trafiłaś. Najprawdopodobniej na zgorzkniałą jędzę lub zwykłego to baaardzo poważna że zajęła się miejscem, w którym był insekt. Jednakże to nie wiadomo jad kleszcza zawiera wszystkie najgorsze choroby. Nie zawsze, ale często. I jak wiadomo jad wpuszczany jest do środka organizmu, nie na zewnątrz. Wniosek jest prosty. Trzeba działać od środka. A jak działać od środka to tylko zainwestować 50-100 zł na wizytę bez problemu dostaniesz receptę na wcześniej tym wiem coś o lata temu przez UGRYZIENIE kleszcza (nawet nie zdążył się wbić) dziadek mojego męża zmarł na i znam chłopaka...28 lat, któremu wbił się kleszcz i tak spustoszył jego organizm, że chłopak do końca życia będzie brał leki i będzie musiał stosować specjalną rzuciła mu się na wszystko...Na nerki, wątrobę, a i serce już nie domaga. Jedna z komór przestała w ogóle jeśli ktoś powie Ci, że jesteś młoda i organizm się wybroni w razie zagrożenia to nie słuchaj. To prywatnie, weź receptę, zacznij antybiotykoterapię i za jakiś czas zrób test na boleriozę. Bo taka możliwość już istnieje. Mamy moc, by znaleźć wyjazd ze ślepej każdy szczyt dojść, tam gdzie dochodzą nieliczni. 7 Odpowiedź przez agnik 2013-09-20 11:09:29 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: KLESZCZ - znalazłam kleszcza - RADY Czyli wniosek jest taki. Trzeba się samemu w razie co zbadać bo na lekarzy liczyć nie można. Oczywiście po samym ukąszeniu nie masz co liczyć na leczenie, dopiero jak coś zacznie się dziać, a to może ujawnić się nawet po kilku latach. Znajoma o której pisałam wcześniej brała na raz 5 antybiotyków przez jakiś tam okres czasu, ale obecnie nie ma jakichkolwiek objawów choroby. GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 8 Odpowiedź przez Alex1979 2013-09-20 11:36:41 Alex1979 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-20 Posty: 5 Odp: KLESZCZ - znalazłam kleszcza - RADYJa też radzę iść do lekarza. Borelioza to nic przyjemnego. 9 Odpowiedź przez sluuu 2013-09-20 11:42:38 sluuu Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-28 Posty: 2,077 Wiek: 31 Odp: KLESZCZ - znalazłam kleszcza - RADY We wtorek będę nalegała na przepisanie penicyliny! Zdam relacje ze spotkania. "Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego." Marek AureliuszWalczę z boreliozą i bartonella 10 Odpowiedź przez Iceni 2013-09-20 11:43:57 Iceni Gość Netkobiet Odp: KLESZCZ - znalazłam kleszcza - RADYWarto się zorientować czy borelioza w waszzej okolicy występuje. Ja byłam może z 15 razy ugryziona przez kleszcza - raz chyba ze 3 dni z nim chodzilam, kleszcze miał mój pies dziesiątki razy, kleszcze miała moja mama - wszyscy lubimy się wloczyc po lesie - nikt nie zachorował, nie słyszałam, żeby w okolicy ktoś borelioze miał, znajoma pielęgniarka też o boreliozie w szpitalu nie słyszała - w naszej okolicy jej nie ma (a przynajmniej nie było 10 lat temu)A są rejony Polski, gdzie jest nagminna - przed atakiem paniki i nafaszerowaniem się dziesięcioma antybiotykami warto się zorientować jakie jest realne zagrożenie w danej okolicy. 11 Odpowiedź przez Wielbiciel Lidiji Bacic 2013-09-20 15:25:16 Wielbiciel Lidiji Bacic Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-07-23 Posty: 5,193 Odp: KLESZCZ - znalazłam kleszcza - RADY sluuu napisał/a:We wtorek będę nalegała na przepisanie penicyliny! Zdam relacje ze nie jesteś chora na boreliozę, podanie antybiotyku nie ma sensu. Tak więc najpierw proponuję wykonanie testu na boreliozę. Obecnie dysponujemy naprawdę dobrymi metodami analitycznymi. Tak na marginesie kleszcze nie są owadami. Należą do rzędu roztoczy, mieszczącym się w gromadzie pajęczaków. Hrvatska Ljubavi Te!Wierzę w miłość od pierwszego spojrzenia,Serca ukojeniaNon omnis moriar? 12 Odpowiedź przez sluuu 2013-09-20 21:17:11 sluuu Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-28 Posty: 2,077 Wiek: 31 Odp: KLESZCZ - znalazłam kleszcza - RADY Iceni, Wielbiciel Lidiji Bacic- no moje podejście do tej pory było podobne, ale tym razem się wystraszyłam. Czy w mojej okolicy są chorzy na boreliozę, jak to sprawdzić? "Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego." Marek AureliuszWalczę z boreliozą i bartonella 13 Odpowiedź przez N4VV 2013-09-21 00:52:50 N4VV Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-25 Posty: 2,502 Odp: KLESZCZ - znalazłam kleszcza - czerwcu użarł mnie roztocz w najszlachetniejszą częśc ciała (czyli w d). Sam sobie z tylka nieproszonego gościa wydłubałem - był tam dość krótko. Wystarczył krótki research by stwierdzić:- Prawdopodobieństwo zarażenia boreliozą jest nikłe przy krótkim Wczesna faza boreliozy powoduje charakterystyczne mnie wystarczy, ale jak kto lubi gnać sie po łapiduchach.... 14 Odpowiedź przez Nataluszek 2013-09-21 08:15:55 Ostatnio edytowany przez Nataluszek (2013-09-21 08:16:25) Nataluszek Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-26 Posty: 2,424 Wiek: 18+vat :) Odp: KLESZCZ - znalazłam kleszcza - RADY N4VV, takie charakterystyczne objawy, że jak dziadek męża poszedł do lekarza z pierwszymi objawami boleriozy, to przepisano mu leki na anginę i tak też to bzdura."- Prawdopodobieństwo zarażenia boreliozą jest nikłe przy krótkim kontakcie."Skoro przy krótkim kontakcie ma szans na zakażenie to jak wyjaśnisz fakt, iż zarazić można się przez samo ugryzienie? Następna bzdura. Mamy moc, by znaleźć wyjazd ze ślepej każdy szczyt dojść, tam gdzie dochodzą nieliczni. 15 Odpowiedź przez N4VV 2013-09-21 08:37:53 Ostatnio edytowany przez N4VV (2013-09-21 08:38:57) N4VV Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-25 Posty: 2,502 Odp: KLESZCZ - znalazłam kleszcza - RADY Nataluszek napisał/a:N4VV, takie charakterystyczne objawy, że jak dziadek męża poszedł do lekarza z pierwszymi objawami boleriozy, to przepisano mu leki na anginę i tak też to bzdura, tylko konował, co widzi w poniższym napisał/a:"- Prawdopodobieństwo zarażenia boreliozą jest nikłe przy krótkim kontakcie."Skoro przy krótkim kontakcie ma szans na zakażenie to jak wyjaśnisz fakt, iż zarazić można się przez samo ugryzienie? Następna to rozróżnianiem pojęć "możliwość" i "prawdopodobieństwo". 16 Odpowiedź przez sluuu 2013-09-21 09:47:27 sluuu Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-28 Posty: 2,077 Wiek: 31 Odp: KLESZCZ - znalazłam kleszcza - RADY Prawdą jest kilka faktów:*histeria, szczególnie w grupie ludzi tzw. hipohondryków*realne zagrożenie zachorowaniem na tą przeklętą boreliozę*problemy diagnostyczne- nie ma metody wykrywającej chorobę w 100%*tylko w połowie przypadków występuje rumień wędrujący- więc olanie sprawy też jest dość ryzykowne*jeżeli już masz pecha i zachorujesz jest PROBLEM Z LECZENIEM. Antybiotyki przez kilkanaście miesięcy, hymmm- jest się czego bać! "Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego." Marek AureliuszWalczę z boreliozą i bartonella 17 Odpowiedź przez vinnga 2013-09-21 09:56:17 vinnga 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-19 Posty: 17,298 Odp: KLESZCZ - znalazłam kleszcza - RADY Jakiegoś kleszcza znajduję u siebie średnio jakieś 3 razy w roku. Gdybym za każdym razem poddawała się kilkutygodniowej kuracji antybiotykowej to bym cały czas prawie funkcjonowała na antybiotykach... Jeśli tak bardzo się boisz to idź do lekarza i posłuchaj co ma do powiedzenia. Osobiście polecałabym panikującym zrobienie po kilku tygodniach testu na boreliozę. Jeśli nie było rumienia i wynik testu wyjdzie negatywny to już chyba trzeba mieć mega pecha, żeby tę boreliozę mieć... Jeśli wtedy test wyjdzie pozytywny - można zacząć leczenie. Uważam, że bez sensu jest profilaktycznie faszerować się antybiotykami. 18 Odpowiedź przez N4VV 2013-09-21 09:56:34 Ostatnio edytowany przez N4VV (2013-09-21 09:58:45) N4VV Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-25 Posty: 2,502 Odp: KLESZCZ - znalazłam kleszcza - RADY No jeszcze nadmienić, że zarażenie boreliozą jest możliwe w ogóle bez żadnego kleszcza. Czy oznacza to, że wszyscy czytający powinni natychmiast poddać sie badaniom na IgM/IgG, czy może na trzeźwość?->Dodatni wynik badania serologicznego bez objawów klinicznych typowych dla boreliozy nie ma znaczenia Andrzej Szczeklik (red.): Choroby wewnętrzne. Kraków: Wydawnictwo Medycyna Praktyczna, 2010. ISBN 978-83-7430-216-8U pacjentów z obecnym rumieniem wędrującym rozpoznanie naleźy opierać na rozpoznaniu klinicznym bez potwierdzenia badaniami serologicznymi, których wyniki w tej fazie choroby często są Junusz Cianciara, Jacek Juszczyk (red.): Choroby zakaźne i pasożytnicze. Lublin: CZELEJ, 2007. ISBN 978-83-60608-34-0PCR nie jest szeroko stosowany ze względów ekonomicznych oraz częstych wyników fałszywie dodatnich....Żródło: PJ. Molloy, DH. Persing, VP. Berardi. False-positive results of PCR testing for Lyme disease. ?Clin Infect Dis?. 33 (3), s. 412-413, 2001. doi: PMID 11438915 ....oraz fałszywie Aguero-Rosenfeld, G. Wang, I. Schwartz, GP. Wormser. Diagnosis of lyme borreliosis. ?Clin Microbiol Rev?. 18 (3), s. 484-509, 2005. doi: PMID 16020686Tak więc powodzenia w walce z lękami istocie należy wziąć pod uwagę poniższe faktory ryzyka (oceny prawdopodobieństwa zarażenia):- miejsce zarażenia (w sensie geograficznym - obszary występowania boreliozy)- czas kontaktu z kleszczem (dłużej - gorzej)- objawy w ciągu kolejnych 8 tyg (rumień wędruący - prawdopodobieństwo wysokie).A wizyta u lekarza tydzień po kontakcie z robakiem jest po prostu mało sensowna. 19 Odpowiedź przez sluuu 2013-09-21 10:12:22 sluuu Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-28 Posty: 2,077 Wiek: 31 Odp: KLESZCZ - znalazłam kleszcza - RADY Ja nie wiem czy w moim rejonie jest dużo takich przypadków. Nie wiem ile miałam tego kleszcza. "Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego." Marek AureliuszWalczę z boreliozą i bartonella 20 Odpowiedź przez Katarzynka82 2013-09-21 14:03:12 Ostatnio edytowany przez vinnga (2013-09-21 14:05:24) Katarzynka82 Zbanowany Nieaktywny Zawód: Wolny zawód Zarejestrowany: 2013-08-19 Posty: 818 Wiek: 32 Odp: KLESZCZ - znalazłam kleszcza - RADY Post bez związku z tematem wątku. Mod. Vinnga Jestem wierna tak jak ty mi. 21 Odpowiedź przez N4VV 2013-09-22 02:03:51 N4VV Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-25 Posty: 2,502 Odp: KLESZCZ - znalazłam kleszcza - RADY sluuu napisał/a:Ja nie wiem czy w moim rejonie jest dużo takich przypadków. Nie wiem ile miałam tego Polsce rejonami endemicznymi są Białowieża, Jasło, województwo podlaskie, zachodniopomorskie, a także Mazury i SuwalszczyznaInformacja powyższa nie ma wiarygodnych źródeł. Konieczna weryfikacja. 22 Odpowiedź przez żanetka 2013-09-22 15:43:24 żanetka Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-02 Posty: 444 Odp: KLESZCZ - znalazłam kleszcza - RADYTeż mam miałam 20 lat temu,nawet dobrze mi się nie go wyciągnęłam,po paru dniach wyszedł wcale się nim nie przęjełam miałam go przez kilka tygodni,jaka byłam głupia,że nie poszłam wtedy do zaczęły się po kilkunastu drętwienia rąk i nóg,później duszności,bardzo przyśpieszony puls,zawroty od lekarza do lekarza i wszędzie słyszałam,że mam 13 różnych specjalistów około 3 lat chodzenia i wielki żal do lekarzy,że żaden mi nie podpowiedział żebym zrobiła badania na tylko że to nerwica,albo żebym przyczyn swoich dolegliwości szukała gdzieś końcu sama zrobiłam sobie badanie ba boleriozę wynik bardzo przekroczył który zobaczył moje wyniki od razu skierował mnie do ta prawie miesiąc nie zostałam wyleczona tylko wyjściu ze szpitala kazali zgłosić mi się do poradni przyszpitalnej i podjąć dalsze trafiłam na kolejną mądrą panią doktór,która powiedziała,że moje leczenie jest już zakończone,wystarczy to co miałam w ukąsi mnie kolejny kleszcz to mogę przyjść i żebym nie robiła już więcej badan bo wynik na zawsze może być już po pół tora roku powtórzyłam badania,ponieważ bardzo źle się mnie zszokował,okazał się dużo gorszy niż przed pójściem do poszłam do pani doktór a Ona stwierdziła,że w tym laboratorium gdzie ja robiłam wyniki wychodzą nie znów mi powiedziała,że wystarczy ,że byłam wcześniej przeleczona i mam więcej wyników nie powtarzać i do niej nie mnie to spotkało?I teraz po kolejnych chyba dwóch latach na początku września zrobiłam badania nadal mam od tamtej pory bardzo się ,ale ja przecież zamiast leczyć się na to diabelstwo, latałam po psychiatrach u nich się leczyłam a bolerioza cały czas wykańczała mój mi teraz wróci zdrowie?A jeszcze jedno bardzo ważna rzecz dwa tygodnie zmówiłam się z jedną panią na temat boleriozy i Ona mi powiedziała,że też była w szpitalu a po wyjściu była w poradni przy szpitalnej u bardzo dobrej pani doktór która leczyła ją przez 3 miesiące i teraz jest wszystko ok ale pani doktór powiedziała jej,że bolerioza w każdej chwili może wrócić więc,żeby Ona co jakiś czas powtarzała badania,bo to trzeba i teraz najlepsze jak mi podała nazwisko tej doktórki,myślałam,że się przewrócę,to ta sama do której ja chodziłam i która mówiła mi wszystko wręcz odwrotnie,niż tamtej ta pani powiedziała,że to pewnie dla tego,że Ona była leczona po znajomości,bo to jej sąsiadka i koleżanka jej i tyle w tym temacie. 23 Odpowiedź przez sluuu 2013-09-22 16:12:22 sluuu Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-28 Posty: 2,077 Wiek: 31 Odp: KLESZCZ - znalazłam kleszcza - RADY żanetka- współczuję, mam nadzieje, ze uda Ci się to wyleczyć. Jak nie wyleczyć to pożądnie zaleczyć. Ja rumienia nie pamiętam, choć kleszczy w młodości miałam przynajmniej kilka, a teraz również jestem leczona na nerwicę. Bóle głowy, drętwienie kończyn, zawroty, sztywność karku, lęki to wszystko znam bardzo dobrze. Dolegliwości takie same przy obu chorobach, ale miałam przypadki nerwicy w rodzinie więc nie poszłam w kierunku tego że u mnie spowodować to mogła bolerioza. Dla spokoju ducha wykonam za miesiąc test, Western Blat i pogodzę się z tym faktem, bez paniki. "Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego." Marek AureliuszWalczę z boreliozą i bartonella 24 Odpowiedź przez Louisse 2016-08-31 10:21:19 Louisse Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-03-07 Posty: 35 Odp: KLESZCZ - znalazłam kleszcza - RADYMoja siostra własnie miała podobny przypadek z rumieniem na brzuchu - lekarze odsyłali ją od jednego do drugiego, dermatolog rozkładał ręce - w sumie tylko rumień był głównym objawem. Nikt nie wpadł na pomysł, że to moze być bolerioza! Dopiero jak była u lekarza z zupełnie innego powodu zobaczyła, że jest akcja w Luxmedzie i można zbadać się na boleriozę - czysty przypadek, ulotka w w poczekalni skłoniła ją do tego a nie lekarz! 25 Odpowiedź przez jagnabala90 2018-05-17 15:36:53 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2018-05-21 10:04:18) jagnabala90 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-05-17 Posty: 1 Odp: KLESZCZ - znalazłam kleszcza - RADYJa polecę spam mi się płyn sprawdza super, na długo wystarcza, nie brudzi mi ubrań, ogólnie pozytywnie, no i samych kleszczy ani widu ani słychu odkąd go stosuję. 26 Odpowiedź przez 2018-05-22 14:15:29 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2018-05-23 09:19:06) Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-05-22 Posty: 2 Odp: KLESZCZ - znalazłam kleszcza - RADYPolecam spam, sensownie pomyślane urządzenie, najpierw się kleszcza unieszkodliwia przez zmrożenie a dopiero potem wyciąga 27 Odpowiedź przez bbasia 2018-05-22 22:11:06 bbasia Redaktor Działu Psychologia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-12 Posty: 3,001 Odp: KLESZCZ - znalazłam kleszcza - RADY Spamer. "W związku z tym, że wraca moda na rzeczy retro mam nadzieję, że zdrowy rozsądek i inteligencja znowu wrócą do łask." Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Podcast z audycji Przewodnik TOK FM Na Zdrowie. Ewa Podolska. Dostępna transkrypcja. Temat: Znalazłam kleszcza. I co dalej?
Recommended Posts Share Jak wyciągnąć psu kleszcza? Macie jakieś sprawdzone sposoby? Quote Link to comment Share on other sites Share wyciągnąć pęsetką umoczoną w kremie!!!:angryy::razz: Quote Link to comment Share on other sites Share [COLOR=red]Nie wolno smarować kleszcza żadnym tłuszczem[/COLOR]!!! , w momencie odcięcia powietrza , podduszony kleszcz wydziela całą toksynę w bardzo szybkim tempie . Należy usuwać żywego pasożyta, ręcznie, pincetą , specjalnym przyrządem do usuwania kleszczy. Sprawdzić też zawsze czy nie pozostały odnóża,miejsce po ukąszeniu zdezynfekować. Spamek, Poradniki i pomoc "[B]Jak usunąć kleszcza[/B] – jest praktycznie tylko jeden na to dobry domowy sposób do którego potrzebujemy pincety. Może też przydać się szkło powiększające w wczesnej fazie aby popatrzeć na naszego amanta i dobrze go złapać oraz potem już po wyciągnięci. Ale do rzeczy kleszcza łapiemy pincetą jak najniżej przy naszej skórze i wykręcamy go w przeciwną stronę wskazówek zegara. Najlepiej jest określić gdzie kleszcz ma górę i spół aby za nie złapać go pincetą. Po kleszczu pozostanie nam czerwony lekko napuchnięty ślad który należy dokładnie obejrzeć szkłem powiększającym czy coś po intruzie tam nie zostało. Gdy wszystko jest w porządku przemywamy to spirytusem czy wodą po goleniu. Gdyby została tam głowa tego pasożyta choć bardzo rzadko się to zdarza po wykręcaniu należy ją usunąć na przykład tępą igłą. Na początek wystarczy tylko płukać ciepłą wodę. Samo to usuwanie głowy nie jest już tak bardzo potrzebne gdyż ona sama jest nie tyle nieszkodliwa co obrzydliwa. Z czasem sama wyjedzie z ropą. Można po prostu udać się z takim problemem jak kleszcz do lekarza i on zastosuje to samo co my + balsam na obrzęk który sam zniknie po lub raczej do 5 dni." Quote Link to comment Share on other sites Share Ja już się wiele razy bawiłam w domowe sposoby wyciągania kleszczy z różnym skutkiem, niestety. Nawet zaczęłam jeździć do weta a z dziećmi do lekarza, bo często zostawała główka kleszcza i był problem. Pęsetą można uciąć kleszcza! Teraz kupiłam sobie specjalny przyrząd do wyciągania kleszczy i muszę przyznać, że jest rewelacyjny. Zakłada się pętelkę na kleszcza, przekręca długopis i siup, kleszcz wychodzi. Wyciąganie jest niewiarygodnie proste, więc naprawdę polecam. Można to kupić w aptece: [URL] lub w zoologu: [URL] Quote Link to comment Share on other sites Share ja na kleszcza psikam fiprex spray,czekam i wykręcam w stronę przeciwną do ruchu skazówek cały wyłazi. Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='gryf80']ja na kleszcza psikam fiprex spray,czekam i wykręcam w stronę przeciwną do ruchu skazówek cały wyłazi.[/QUOTE] A czym wykręcasz? Quote Link to comment Share on other sites Share palcami przez kawałek chusteczki higienicznej Quote Link to comment Share on other sites Share Witam nie wiem, czy to nie będzie reklama, ale ja miałem takie coś, [IMG] chociaż po zagubieniu tego przyżądu, pęsetą też daję radę:multi: Tym zielonym unika się przypadkowego wyrwania sierści, co niestety często się zdaża, kiedy robię to pęsetą.... Toto po prostu wsuwa się przy samej skórze do oporu i kręci aż kleszcz zostaje w tych "widelcach" [video] Ps. jest to najtańszy przyżąd z jakim się spotkałem....około 9 zł na stronie sklepu. [SIZE="1"][COLOR="royalblue"]Dla zainteresowanych obrazek jest pobrany ze strony sklepu,[/COLOR] [/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites Author Share Dzięki za odpowiedzi. Dziś jednak byłam u weta, żeby wyciągnął kleszcza. Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='lilia1983']Dzięki za odpowiedzi. Dziś jednak byłam u weta, żeby wyciągnął kleszcza.[/QUOTE] Lilia, spróbuj jednak tego urządzenia, bo chodzenie do weta co drugi dzień może być uciążliwe. Mój pies łapie kilka kleszczy dziennie (mimo, że jest zabezpieczony:roll:) i wyciągam mu to z łatwością w kilka sekund. Quote Link to comment Share on other sites Share Mam te zielone łapki do wyciągania kleszczy i sprawdzają się bardzo dobrze. I na psie i na ludziach. Po wsunięciu doopki kleszcza w szczelinkę kręci się tym uchwytem i kleszcz wychodzi cały. Kręcić można w dowolną stronę, kleszcz nie śruba ;) Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='Patsi']Kręcić można w dowolną stronę, kleszcz nie śruba ;)[/QUOTE] Dokładnie tak - cała tajemnica polega na tym że kleszcz wczepia sie w skóre rozkładając odnóża w kształt jakby kotwiczki więc wyrywanie może spowodować że urwiemy wystajacy kawałek a reszta zostanie w skórze. Natomiast wyciagając płynnym, delikatnym ruchem i lekko go przekrecając wokół osi powodujemy że ta "kotwiczka" się składa i całośc wychodzi bez większych problemów. Najlepiej ( najprecyzyjniej) robic to bezposrednio palcami bo i wyczucie siły uchwytu jest najlepsze. Chodzi o to aby uchwyt był pewny a nie tak silny aby przy okazji rozgnieść odwłok. Jak pinceta to tzw [U]anatomiczna[/U] czyli taka z prostym i [U]płaskim[/U] ( czesto dodatkowo karbowanym) noskiem. Nie nadają się do tego pincetki dołączane np. do zestawów kosmetycznych , takie do depilacji. One zwykle mają koncówkę lekko podgiętą i zeszlifowaną na ostro i nie tylko chwytają ale i tną. Mozna tez zrobic samemu w prosty sposób narzędzie, które nie tyle wyrywa co wysysa kleszcza i nie ma sie przy tym zabiegu bezposredniego kontaktu z pasożytem;) potrzebna jest zwykła , jednorazowa strzykawka ( do kupienia w kazdej aptece za grosze) 5 ml Trzeba ją rozmontować czyli wyjąć tłok z cylindra. Ostrym nożem odciąć końcówke cylindra od strony gdzie jest tuleja do montowania igły I złożyć strzykawkę tyle że [U]tłok wkładamy w cylinder odwrotnie[/U] czyli od tej obciętej strony I "pompka " gotowa Aby wyciagnąć kleszcza trzeba dokładnie przyłozyć końcówkę strzykawki do skóry i przycisnąc żeby nie było szczeliny przez którą może przejśc powietrze i zdecydowanym ruchem pociągnąc za tłok - powstałe w cylindrze podciśnienie wessie kleszcza do wnętrza strzykawki Quote Link to comment Share on other sites Share Ze swojego doświadczenia - najłatwiej po prostu wyciągnąć kleszcza szarpnięciem. I posmarować spirytusem salicylowym. Quote Link to comment Share on other sites Author Share [quote name='kavala']Lilia, spróbuj jednak tego urządzenia, bo chodzenie do weta co drugi dzień może być uciążliwe. Mój pies łapie kilka kleszczy dziennie (mimo, że jest zabezpieczony:roll:) i wyciągam mu to z łatwością w kilka sekund.[/QUOTE] Może przyda się w przyszłości. Mój pies nie łapie dużo kleszczy, góra kilka w sezonie. Po wyjęciu tego kleszcza wczoraj był strasznie rozdrażniony, warczał na inne psy, albo przychodził do nas się przytulać. Dziś też rano był trochę osowiały, nie chciał jeść ale koło południa z miski wszystko znikło i też się chciał przytulać. Mój psiak to taki dzikusek, mało kiedy się przytula, a najchętniej siedziałby na podwórku. Po tym wyjęciu kleszcza została taka gulka w tym miejscu. Czy to normalne czy powinnam iść jeszcze do weta z nim? I to jego zachowanie może być spowodowane kleszczem? Kleszcz po wyjęciu jeszcze się ruszał,był świeży, kolor kremowy. W tamtym roku miał kleszcze trochę dłużej bo był bordowy jak go znalazłam. Pozostałości kleszcza mama wyciągała pęsetą bo u weta tylko odwłok odpadł. I potem dostał jeszcze jakiś zastrzyk od weta bo się w domu zaczął trząść. Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='lilia1983'] Po tym wyjęciu kleszcza została taka gulka w tym miejscu. Czy to normalne czy powinnam iść jeszcze do weta z nim? ... Pozostałości kleszcza mama wyciągała pęsetą bo u weta tylko odwłok odpadł. I potem dostał jeszcze jakiś zastrzyk od weta bo się w domu zaczął trząść.[/QUOTE] U nas po każdym kleszczu a szczególnie po tych większych co dłużej siędzą zostaje gulka, która powoli znika w ciągu kilku dni. Używając tego urządzenia nie zdarzyło mi się nigdy urwać kleszczowi odwłok, nawet bardzo malutkiemu, a pęsetką niestety tak. Quote Link to comment Share on other sites Share Ja używam takich haczyków i sprawdzają się rewelacyjnie, kleszcz wychodzi szybko i nie ma niebezpieczeństwa pozostania jakiejś jego części. [url] Quote Link to comment Share on other sites Share nie można otworzyc linku,pisze że musze się zameldować. Quote Link to comment Share on other sites Share Faktycznie...w każdym razie to urządzenie wygląda tak : [IMG] Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='Ewa&Duffel']Faktycznie...w każdym razie to urządzenie wygląda tak : [URL=" [/URL][/QUOTE] Mam takie same tylko w innym kolorze ;) Jeszcze ich nie próbowałam, bo moja Tora jak dotej pory złapała tylko jednego kleszcze (przed zakupem tego urządzenia). Ale moja bratowa też to ma, bo jej jamnik łapie kleszcze na każdym spacerze i sobie bardzo to chwali :) Quote Link to comment Share on other sites Share mam takie same i sprawdzają się rewelacyjnie. każdy kleszcz wyszedł cały a był już ich dziesiątki. zawsze wykręcam w lewą stronę a później pryskam octenisep' tem. Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='Padali']mam takie same i sprawdzają się rewelacyjnie. każdy kleszcz wyszedł cały a był już ich dziesiątki. zawsze wykręcam w lewą stronę a później pryskam octenisep' tem.[/QUOTE] To dobrze,że usuwasz tak sprawnie kleszcze, ale dziesiątki ? uważaj bo jak trafi się jeden zarażony to może być bardzo niebezpieczne. Jeden, dwa zawsze mogą być przyniesione na sierści czy nawet wczepione ale taka ilość wskazuje ,że środek zabezpieczający przed kleszczami jest nieskuteczny. Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='ewtos']To dobrze,że usuwasz tak sprawnie kleszcze, ale dziesiątki ? uważaj bo jak trafi się jeden zarażony to może być bardzo niebezpieczne. Jeden, dwa zawsze mogą być przyniesione na sierści czy nawet wczepione ale taka ilość wskazuje ,że środek zabezpieczający przed kleszczami jest nieskuteczny.[/QUOTE] Ja zaczynam wątpić w te środki na kleszcze. Frodo ma zawsze jakiś wkropiony na kark (za każdym razem testuję inny) a i tak przy sprzyjającej aurze wyciągam mu po pięć dziennie :( Quote Link to comment Share on other sites Share Ja stosuję obrożę kiltix, po 4 miesiącach dokładam exspot(krople) i jest ok. Chodzimy po lasach, nad jeziora i pies wraca czysty. Trzeba szukać dalej, ja przeżyłam babeszjozę mojego psa i nikomu tego nie życzę. Quote Link to comment Share on other sites Share Te dziesiątki to były przez kilka lat, na dwóch psach. ;] U mnie wszędzie las, pola i wysokie trawy, więc pewnie to przez to. Cały czas stosuję jakieś środki na kleszcze. Przeważnie advantix + na długie spacery coś w stylu offa, ale i tak czasami jakiegoś znajdę ;/ Quote Link to comment Share on other sites Share Zawsze to lepiej niż dziesiątki ;) Generalnie i tak lepiej już nie będzie bo całkowicie problemu zlikwidować się nie da, chyba, że pies nie będzie w ogóle wychodziła na zewnątrz a tego przecież nie da się zrobić tak więc jedynie systematyczne kontrole i zawsze mieć przy sobie kleszczołapki. W razie potrzeby - pójść do weterynarza.[URL=" Quote Link to comment Share on other sites Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Pomożemy Ci w tym poniżej, czytaj dalej. 1. Są pajęczakami. Kleszcze należą do nadrodziny roztoczy Ixodoidea i są największymi żyjącymi roztoczami. Jeśli kiedykolwiek słyszałeś, że ktoś nazywa kleszcza “owadem”, powiedz mu, że się myli. Kleszcze mają 8 odnóży, dlatego należą do klasy pajęczaków. 2.
> Właśnie czytasz Miałam zakażonego kleszcza! Jak się teraz chronię i co zrobię, jeśli sytuacja się powtórzy? < Radość z czytania Jeśli podoba Ci się artykuł, oceń go! Lubię to! Już tego nie lubię! Przez większość życia miałam szczęście: chociaż całe dzieciństwo biegałam poza domem, nigdy nie ukąsił mnie kleszcz. Pierwszy wgryzł się we mnie rok temu i od razu złapałam od niego boreliozę. Lekarz powiedział mi, że coraz częściej boryka się z podobnymi przypadkami – wysyp tych stworzeń spowodowany jest łagodnymi zimami. 6 prewencyjnych kroków przeciwko kleszczom Wychodząc na łono natury, staram się zapobiegać złapaniu kleszcza, wykonując następujące kroki. Na wstępie jeszcze powiem, że kleszcze poruszają się po ziemi i nie skaczą na Ciebie z drzewa – to mit. Używam odstraszacza: głównie spryskuję nogi, ale nie zapominam też o innych częściach ciała czy ubraniach w zależności od tego, jaki spray posiadam. Dodatkowo noszę repelent zawsze ze sobą, abym mogła go ponownie użyć podczas dłuższego spaceru. Wybieram odpowiednie ubrania: noszę ubrania z gładkiego materiału, co utrudnia kleszczom wspinanie się. Najczęściej są to długie spodnie, zakrywające buty i ogólnie dopasowany do ciała strój. Nie zapominam także o zasłoniętych kostkach. Wybieram jasne kolory, aby potencjalny intruz był łatwiejszy do zauważenia. Mówi się również, że jaskrawe kolory przyciągają kleszcze. Nie przetrwają one długo na ubraniu, ale na skórze już tak. Staram się spacerować po dróżkach: unikam chodzenia po wysokiej trawie i innej gęstej roślinności. Jeśli nie muszę, nie siadam i nie leżę na ziemi. Kontroluję się: w czasie wycieczki czasami na siebie zerkam, ale w domu całą rodziną przyglądamy się sobie dokładnie. Nie zapominamy o włosach i innych „trudno dostępnych” miejscach – kleszcze mogą się wspiąć wszędzie. Noszę ze sobą wyposażenie przeciwkleszczowe: mam w plecaku haczyki do usuwania kleszczy, które świetnie sprawdzają się w przypadku, gdy znajdę intruza podczas podróży. Dodatkowo w moim plecaku nie brakuje rumowych rękawiczek i preparatu do dezynfekcji skóry. Ważne jest, aby kleszcza jak najszybciej i bezpiecznie usunąć. Nie wnoszę kleszczy do domu: przed przyjściem wytrzepuję ubranie. Kiedy nie chcę go od razu prać, używam triku, który znalazłam w Internecie: przedmuchuję je suszarką do włosów. Uwaga na kleszcze od domowych pupili Jeśli masz psa, dobrze jest wyprowadzać go na smyczy, aby nie wchodził w gęste trawy – zwłaszcza w miejscach, gdzie panuje wysoka populacja kleszczy. Również zbadaj go dobrze po powrocie do domu i pamiętaj o środkach odstraszających insekty przeznaczonych dla zwierząt. Kleszcza możesz złapać również od czworonożnego przyjaciela. Jak wyciągnąć kleszcza? W Internecie krążą różne instrukcje, ale niektóre z nich są niestety dość przestarzałe. Lekarz poradził mi, żebym nie smarowała kleszcza olejkiem ani kremem i go nie ściskała – istnieje wtedy większe ryzyko przeniesienia choroby (zduszony kleszcz wydala ślinę lub zawartość jelit bezpośrednio do krwi). Konieczne jest jak najszybsze usunięcie go po wkłuciu, ponieważ im dłużej jest na Tobie, tym większe ryzyko zarażenia. Jeśli nie odważysz się sama tego zrobić, wizyta u lekarza nie jest wstydem. W naszym domu najlepiej sprawdził się specjalny haczyk do usuwania kleszczy (kupiliśmy go w aptece), za pomocą którego można ostrożnie podważyć kleszcza i wyciągnąć go. Sprzedawany jest również w rozmiarze karty płatniczej, dzięki czemu można go nosić np. w portfelu. Jeśli nie masz czegoś takiego pod ręką, możesz poruszać kleszczem z boku na bok, aż sam wyjdzie. Najlepiej zrobić to pęsetą lub wilgotnym wacikiem. Niezależnie od wybranej techniki, ranę zawsze należy dobrze zdezynfekować. Do tego celu wystarczy dowolny płyn do dezynfekcji ran, który również bez problemu kupisz w aptece. Jeśli wolisz unieruchomić kleszcza przed jego wyjęciem, aptekarka poleciła mi specjalny żel, tzw. kleszczak. Noszę go w apteczce wraz z haczykiem i środkiem dezynfekującym. Do wyjmowania kleszczy nakładam rękawiczki, ale jeśli nie mam ich przy sobie, to przynajmniej bardzo dokładnie myję ręce. Co z wyciągniętym kleszczem? Usuniętego kleszcza, zgodnie z radą lekarza, skraplam płynem do dezynfekcji skóry i spuszczam w toalecie. Możesz schować go do torby i wysłać do laboratorium, aby dowiedzieć się, czy masz powody do obaw związanych z infekcją. Szukaj w Internecie pod hasłem „test kleszczy”, ale spodziewaj się, że taka usługa nie jest tania. Nie każdy kleszcz jest chory… … i to dobra wiadomość! Dzięki niej nie wpadam od razu w panikę. Najczęstszymi chorobami odkleszczowymi w naszym kraju są borelioza i kleszczowe zapalenie mózgu. W obu przypadkach im dłużej kleszcz jest w ciele, tym większe jest prawdopodobieństwo, że Cię zarazi (ale tylko wtedy, gdy sam jest zarażony!). W przypadku zapalenia mózgu mówi się o minutach. Przy boreliozie ryzyko jest większe po 24 godzinach, wzrasta jeszcze bardziej po 48 godzinach, a od upłynięcia 72 godzin jest całkiem pewne, jeśli kleszcz był zakażony. Jeżeli usuniesz go w mniej niż dobę, prawdopodobnie nie zachorujesz na boreliozę – tak mówią wszystkie rzetelne artykuły. Ja należę do małego odsetka i zachorowałam na boreliozę, mimo że jeszcze tego samego dnia usunęłam kleszcza. Po około trzech tygodniach w miejscu ugryzienia pojawiła się duża plama przypominająca tęczowy siniak. Wyglądał jak cel i jest to typowy objaw, choć nie obligatoryjny. Dzięki niemu pani doktor od razu wiedziała, o co chodzi i zaczęła antybiotykoterapię. Od boreliozy bolała mnie głowa i stawy, byłam zmęczona i czasami pojawiały się nieprzyjemne skurcze mięśni twarzy. Trwało to około miesiąca, ale dzięki szybkiemu zastosowaniu antybiotyków wyleczyłam się bez żadnych konsekwencji. Odpukać, wczesne leczenie jest kluczem do sukcesu. W przeciwieństwie do boreliozy, przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu można się zaszczepić – według mojego lekarza – z 99% skutecznością. Miejsce ukąszenia obserwuj kilka tygodni Jak wspominałam, ślad po ukąszeniu zapewniła mi terminowe leczenie. Dobrze jest też pamiętać o momencie i miejscu ukąszenia – oglądaj je przez kilka następnych tygodni i w przypadku zmian udaj się do lekarza. Warto też obserwować inne objawy grypopodobne, ponieważ nie każdy ma typową dla boreliozy plamkę. Chociaż choroby odkleszczowe są poważne i potrafią nas zaskoczyć, nie chcę psuć sobie ani synowi letnich, outdoorowych zajęć. Po moim doświadczeniu zwracam większą uwagę na profilaktykę niż wcześniej i staram się być przygotowana na ewentualnego niepożądanego gościa – niezależnie od tego, czy idziemy na spacer po pobliskim lesie, czy wybieramy się na dłuższą wycieczkę pod namiot. Chronisz się przed kleszczami?Tak, robię, co mogę0 %Czasami o tym zapominam0 %Nie myślę o tym0 % Jeśli podoba Ci się ten artykuł, może Cię też zainteresować
Niestety wieczoram podczas zabawy z psami w domu znalazłam bardzo zywego, ruchliwego kleszcza Jump to content. Dogomania. Existing user? Sign In . Sign In.Zaznacz na mapie miejsce, skąd najpewniej pochodzi kleszcz (np. miejsce ostatniego spaceru, albo tego sprzed kilku dni jeśli kleszcz był już opity krwią).Nie udostępnimy nikomu Twojego położenia - na mapie pojawi się losowy punkt w promieniu do 100m od wskazanego miejsca Nazwa lokalna miejsca np. Pola Mokotowskie, Park Cytadela Twój komentarz(treść jest moderowana i będzie publiczna) Zdjęcie kleszcza pomoże nam w identyfikacji gatunku ale nie jest wymagane (zdjęcie może zostać opublikowane)
Nie zliczę jednak, jak wiele tych haczyków zgubiłam w swoim życiu. Dodatkowo bardzo irytowało mnie szukanie go po całym domu kiedy już znalazłam kleszcza. Nasze psy bardzo nie lubią, kiedy 'grzebie’ im się w sierści, więc pod tym względem czas ma dla mnie duże znaczenie. Z samym usuwaniem kleszczy też nie należy zwlekać.
Forum: Tematy, których nie znalazłam w forum Tydzień temu mojej u starszej córki na głowie znalazłam kleszcza. Poszłam z nią do pediatry, ale akurat był na urlopie, więc kleszcza wyciągnęła pielęgniarka. Zdezynfekowała miejsce i to tyle… Jak spytałam czy potrzebny antybiotyk, to powiedziała, że teraz już się nie podaje antybiotyków po wyjęciu kleszcza. Kazała tylko obserwować to miejsce i gdyby coś się działo, typu puchnięcie, zaczerwienienie, ból głowy, brzucha itp., to mamy przyjść. Nic się nie działo, więc ok… do wczoraj. Przy kąpieli znalazłam u córki kolejnego kleszcza. Tym razem w szyi. Z racji tego, że to była już godzina 21:00, mąż pojechał z nią do przychodni nocnej. Kleszcz został wyciągnięty, jednak pomimo, iż mówiłam mężowi, że ma bez antybiotyku nie wychodzić, to go nie dostała. Znowu powiedziano mu, że antybiotyków już się nie podaje. Nie panikowałabym, gdyby nie moja koleżanka, co pracuje w służbie zdrowia. Według niej i jej znajomego lekarza powinno się antybiotyk podawać. Stwierdzili, że bez antybiotyku mogą pojawić się powikłania i takie tam. Poszłam więc dzisiaj do przychodni dla dzieci, ale niestety spóźniłam się. Weszłam więc do przychodni dla dorosłych i tam moja lekarka mi powiedziała, że profilaktycznie dorosły dostaje antybiotyk, więc tym bardziej dziecko powinno. Teraz się zastanawiam: kto ma racje? Czy przychodnia dla dzieci (dodam, że mojej lekarki nie było więc oglądała ją tylko pielęgniarka)? Czy przychodnia dla dorosłych? Nawet pan w aptece się zdziwił, że dziecko nie dostało antybiotyku. Co teraz z tym zrobić? Jedyne wyjście to iść we wtorek, bo wtedy nasza pediatra wróci z urlopu i popytać, jak to jest. Sprawdź: [Zobacz stronę]Kleszcze powinniśmy wyjąć zdecydowanym ruchem wzdłuż jego linii wbicia w skórę. Nie wykręcamy go. Grozi to bowiem przerwaniem pajęczaka i pozostawieniem jego fragmentu w naszej skórze. Do pozbycia się kleszcza nie używamy również żadnych tłustych produktów, w tym wazeliny czy też masła. Mogą one sprawić, że pajęczak
Ziścił się mój najgorszy koszmar – znalazłam kleszcza na nóżce synka i choć teoretycznie wiedziałam co zrobić, w praktyce kompletnie się pogubiłam. Dezynfekować czy nie dezynfekować, a jeśli tak, to przed wyciągnięciem kleszcza czy po? No i co z samym wyciąganiem? Czy lekko wykręcić za pomocą kleszczołapek czy lepiej sięgnąć po pęsetę? Sprawę komplikował fakt, że sama nigdy nie miałam tego dziadostwa (przynajmniej nic o tym nie wiem), a wszystkie kleszcze jakie przynosił mój psiak usuwał mój mąż, bo ja brzydziłam się nawet na to spojrzeć. A teraz przede mną ledwo wbity pajęczak i mega stresująca dla mnie sytuacja wymagająca natychmiastowego działania. Możecie mi wierzyć na słowo, byłam spanikowana i w tym całym roztrzepaniu przeszukiwałam chaotycznie internet, choć nie raz czytałam artykuły na ten temat, w celu potwierdzenia kroków, które chcę poczynić aby usunąć kleszcza. Dzięki Bogu mamy genialnego pediatrę, który przez telefon nie tylko poinstruował o dalszym postępowaniu, ale także, co dla mnie było równie ważne, uspokoił i dodał wiary do działania. Mały a zjadliwy Nie będę tutaj pisała o chorobach, które przenoszą kleszcze i powikłaniach po ugryzieniu – każdy mniej więcej na pewno ogarnia temat. Faktem jest, że tego dziadostwa jest coraz więcej, do zwykłych kleszczy doszły te latające, nimfy i larwy istne szaleństwo i chorobonośna inwazja! Wcześniej jako główne miejsce ich występowania podawano lasy, ale czasy się zmieniły i możemy spotkać je tak samo w lasach jak i w parkach, na polanach czy w przydomowych ogródkach. W jakich miejscach żyją kleszcze? Gnieżdżą się przede wszystkim na wysokości ok 100-120 cm nad ziemią, a więc wspinają się na wysokość grzbietu potencjalnego żywiciela. Czyli wysokie trawy, polany i krzewy są ich rajem. Lubią lekko zacienione i wilgotne miejsca porośnięte gęstą roślinnością oraz miejsca będące terenami przejściowymi pomiędzy różnymi typami roślinności – skraj lasu i łąki, obrzeża polan czy ścieżek. Krąży głupia legenda, że kleszcze żyją na drzewie i stąd na nas skaczą – to ogromna nieprawda, która być może przyczyniła się do bagatelizowania przez lata problemu i niedostatecznego chronienia się przed tymi okropnymi pajęczakami. Co przyciąga kleszcze? Kleszcze są ślepe, a więc nieprawdą jest, że przyciąga je biały kolor ubrania. Ten tak naprawdę może nam jedynie pomóc, gdyż na jasnej odzieży łatwiej możemy dostrzec nieproszonego gościa, a co za tym idzie – szybciej się go pozbyć. Kleszcze mają dobry węch – rozpoznają 40-50 zapachów, w tym wyjątkowo dobrze amoniak i kwas mlekowy występujące w pocie oraz dwutlenek węgla znajdujący się w wydychanym powietrzu potencjalnej ofiary- i tu nas swoją ofiarę z odległości kilkudziesięciu metrów. Poza tym reagują na zmianę temperatury – gdy ofiara rzuca cień i wibracje towarzyszące naszemu poruszaniu się. Atakują bardzo sprawnie i szybko – potrafią w ułamku sekundy wczepić się pazurami na końcach odnóży w potencjalną ofiarę i rozpocząć swoją wędrówkę ku dogodnemu miejscu na wkłucie. Kleszcze nie lubią upałów i mocnego słońca, najaktywniejsze są o poranku po zejściu rosy, oraz po południu – od 16 aż do zmroku. Dlaczego kleszcze jednych chwytają się ciągle, a innych wcale? Zawsze zastanawiało mnie to, dlaczego tak jest, gdyż sama jestem takim przypadkiem, którego do tej pory żadne kleszcze, inne pajęczaki oraz gryzące owady się nie imają…W obiegu krąży legenda o „słodkiej krwi“ itd, ale jest to jedynie mit. Sprawa rozchodzi się tutaj o POT – im bardziej się pocimy i im bardziej jest on intensywny, tym mocniej przyciągamy do siebie takie stworzenia. Tym samym, im mamy wyższą temperaturę ciała, tym więcej potu z siebie upuścimy, a kleszcze reagują zarówno na temperaturę ciała, jak i pot. Zawsze byłam nadmiernie „wysuszona“, a spocone ciało jest mi jedynie znane z sali gimnastycznej i intensywnych ćwiczeń stąd też dzięki Bogu nie jestem atrakcyjna dla tego dziadostwa. Niestety nie mogę powiedzieć tego o moim dziecku i w ogóle o dzieciach, które przeważnie w ciągłym biegu z nieco podwyższoną temperaturą pocą się znacznie mocniej od „nieruchliwego“ rodzica, mają delikatniejszą skórę, a dodatkowo są dużo niższe zatem kleszcz ma krótszą drogę do przespacerowania i wbicia się w dogodne miejsce. Te czynniki sprawiają, że są szczególnie narażone na ataki tego pasożyta. Co zrobić gdy zauważyliśmy na skórze kleszcza? Należy jak najszybciej go wyciągnąć! Jeśli nie wbił się zbyt głęboko, możemy usunąć go sami. Za pomocą pęsety lub kleszczołapek należy chwycić kleszcza możliwie jak najbliżej naszej skóry, którą dobrze jest naciągnąć palcami. Następnie spokojnym acz zdecydowanym ruchem, nie ściskając za mocno pęsety aby nie urwać odwłoku kleszcza, pociągnąć ruchem prostopadłym do skóry. Po wyciągnięciu trzeba dokładnie obejrzeć zdobycz w celu upewnienia się, że nie została żadna jego część, a miejsce po kleszczu zdezynfekować. Jeśli natomiast kleszcz wbity jest głęboko najlepiej udać się do lekarza. Co zrobić, jeśli kleszcz się urwie? Trzeba oczywiście usunąć fragment pasożyta z rany – my mieliśmy taki przypadek, najlepiej podważyć szpiczastą stroną pęsety. Jeśli mimo naszych zabiegów nadal tam tkwi, należy niezwłocznie udać się do specjalisty. Kleszczołapki czy pęseta – jaką wybrać i gdzie kupić? Jeśli kleszcz jest napity to najbezpieczniejsze będą kelszczołapki – pewniej chwytają i minimalizują ryzyko zgniecenia kleszcza podczas wyciągania. To taka plastikowa tępa pęsetka, z luką pośrodku, w której umieszczamy pasożyta i wyciągamy. Kleszczołapki kosztują ok 10 zł i można kupić je w każdej aptece. Jeśli chodzi o pęsetę, to najlepsza będzie stomatologiczna – nieostra z wygięciem na końcu – umożliwi nam pewniejszy chwyt i uniemożliwi ucięcie – jak to w przypadku ostrej na końcach pęstety bywa. Koszt takiej pęsety to ok 14 zł w sklepie medycznym. Jak możemy chronić się przed kleszczami? Sposoby i preparaty Uniknięcie spotkania z miejscami, gdzie kleszcze żyją jest praktycznie niemożliwe. Mamy jednak kilka metod, dzięki którym możemy zminimalizować ryzyko padnięcia ofiarą tego dziadostwa – przede wszystkim ubiór – zakryte ubraniem nogi, pełne buty, jasny ubiór – na takim lepiej zobaczymy pajęczaka. Ale że mówimy o ciepłej porze roku, w której masowo pojawia się ten pajęczak, tak z powodu panującej temperatury ciężko szczelnie zakryć ciało… Dobrze jest nabyć specjalny preparat, których w aptece jest naprawdę wiele. Zawierają one substancję zwaną DEET, która odstrasza kleszcze i inne insekty. Nadają się one zarówno dla ludzi jak i dla domowych zwierząt – bowiem borelioza występuje zarówno u ludzi jak i u zwierząt. Powinniśmy zwrócić uwagę na stężenie tej substancji – od 9 do 25 % nadaje się dla dzieci od 3 roku życia. Powyżej tego przedziału to środki tylko i wyłącznie dla dorosłych. Można nimi pryskać nie tylko skórę, ale i ubranie, bez ryzyka skutków ubocznych zarówno zdrowotnych jak i mechanicznych (na odzież). Środki te działają od 4 do 8 godzin w zależności od stężenia. Należy jednak mieć na uwadze to, że jest to substancja dość kontrowersyjna – odkryta na potrzeby wojska i w wielu krajach wycofana ze sprzedaży w aptekach. Nie zmienia to faktu, że jest to wciąż najlepiej działający związek chemiczny odstraszający kleszcze i insekty. Sio Activ 17 zł 12 zł 3. Ziaja 10 zł 4. Grinoko 21 zł 5. Mugga 19 zł 6. Kick Tick 19 zł 7. Ultrathon 40 zł Ja, po ostatniej przygodzie z kleszczem w nóżce mojego synka bez zastanowienia sięgam po ten preparat, jednak dla niektórych mogą one być zbyt „chemiczne“. Wtedy warto zapoznać się z naturalnymi środkami, które mogą pomóc nam w odstraszaniu kleszczy. Naturalne olejki eteryczne odstraszające kleszcze i insekty Olejek goździkowy – jest nie tylko składnikiem preparatów przeciw kleszczom i owadom, ale również jest stosowany w leczeniu np. bólu głowy, bólu ucha, niestrawności, stresu, a nawet zakażeń krwi. Olejek goździkowy jest też składnikiem świec zapachowych odstraszających kleszcze i komary. Olejek różany – poza działaniem odstraszającym pajęczaki, wykazuje działanie bakteriobójcze, antywirusowe, antyseptyczne, bądź przeciwzapalne. Olejek lawendowy – pachnie słodko i przyjemnie, ale owady go nie lubią. Skutecznie odstrasza kleszcze, muchy, komary. Olejek z trawy cytrynowej – odstrasza kleszcze, muchy, meszki, pchły. Może być rozpylany bezpośrednio na skórę. Olejek eukaliptusowy – dowiedziono, że ekstrakt z eukaliptusa nie tylko odstrasza kleszcze, ale też zmniejsza ryzyko zakażeń. Olejek cytronelowy – delikatnie rozcieńczony z wodą chroni przed ukąszeniami kleszczy, pcheł i komarów. W przypadku ukąszenia owada – łagodzi swędzenie. Ponadto wykazuje działanie przeciwbólowe i pomaga w schorzeniach trawiennych. Olejek z drzewa herbacianego – można go aplikować na skórę bezpośrednio z buteleczki. Olejek tymiankowy – jest jednym z najmocniejszych olejków eterycznych, odstrasza kleszcze, komary, meszki. Wykazuje działanie przeciwzapalne, antywirusowe, przeciwgrzybiczne. Olejek paczulowy – nie tylko odstrasza kleszcze i komary, ale też jest antidotum na ukąszenia żmij, wykazuje działanie antyseptyczne, bakteriobójcze, przeciwbólowe. Olejek z mięty pieprzowej – rozpylony na ubraniu, na framudze drzwi czy okien odstrasza szkodniki. Ponieważ mięta pieprzowa ma silne działanie, nie powinny jej używać kobiety w ciąży i dzieci. Aby przygotować preparat odstraszający kleszcze, należy wymieszać od 5 do 10 kropli wybranego olejku eterycznego z 50 ml oleju roślinnego (np. rzepakowego, słonecznikowego, lnianego, jojoba, z nasion winogron czy z wiesiołka). Dostępne szczepionki i co ze szczepionką na boreliozę? Nobla temu, kto wymyśli szczepionkę na boreliozę! Taka kiedyś była – dokładnie w 1998 roku w Stanach Zjednoczonych wprowadzono szczepionkę przeciwko boreliozie, jednak zanotowano 12 przypadków, w których rzekomo szczepionka ta przyczyniła się do powstawania stanów zapalnych stawów u dzieci i ostatecznie po 4 latach wycofano ją z obiegu. Nieoficjalnie mówi się, że zadziałało tutaj lobby antyszczepionkowców i efekt mamy taki jaki mamy…Niemniej jednak prace nad jej powstaniem ciągle trwają i podobno naukowcy są blisko sukcesu. Jednak do tej pory jedyną szczepionką dostępną na rynku przeciwko jednemu z wielu powikłań ugryzienia przez zakażonego kleszcza jest szczepionka przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu. W naszym kraju kosztuje ona ok 130 zł za jedną dawkę – a trzeba wziąć je 3 aby nabyć odporność na 3 lata. Po tym czasie należy aplikować szczepionkę przypominającą. W niektórych krajach, np w Niemczech, w pewnych rejonach, gdzie kleszczy jest wyjątkowo dużo, szczepionka jest obowiązkowa i całkowicie bezpłatna. Tak było w naszym przypadku – Mały jest zaszczepiony, a nawet jeśli nie byłby, na pewno zdecydowałabym się odpłatnie na taką ochronę. Paranoja, która może uchronić przed kleszczowymi problemami Wcześniej nigdy jakoś specjalnie nie przyglądałam się skórze po powrocie ze spaceru co niektórzy mogą uznać za kompletną ignorancję. Jednak po naszej kleszczowej historii maniakalnie szukam ich na ciele po każdym przyjściu do domu. Ze skrajności w skrajność, ale nawet jeśli wcześniej nie mieliśmy styczności z tym groźnym pajęczakiem, to musimy sobie uświadomić, że problem i prawdopodobieństwo załapania kleszcza jest naprawdę bardzo duże – szczególnie u dzieci. Wiem, że niektórzy rodzice nie kąpią swoich dzieci codziennie, jednak wprowadzenie tego, fundamentalnego dla mnie, rytuału szczególnie w miesiącach kiedy kleszcze czyhają na swoje ofiary jest niezwykle pomocne we wczesnym wykryciu i usunięciu kleszcza. Dodatkowo, w trakcie spacerów dobrze jest strzepnąć zdecydowanym ruchem ręką z nóg, ramion i ubrań zanieczyszczenia – a nóż będzie tam właśnie mały kleszcz wędrujący już ku dogodnemu miejscu na rozpoczęcie krwistego obiadu? A czy Wy zaobserwowałyście wzmożony atak kleszczy? Czy Wasze dzieci miały już jakieś nieprzyjemne doświadczenia z tymi groźnymi pajęczakami i jak sobie z nimi poradziłyście?
TOsS.